1700 Paczek Dobrych Relacji trafi za pośrednictwem wrocławskich rad osiedli do potrzebujących mieszkańców miasta.
W pakowanie w Czasoprzestrzeni w dawnej Zajezdni Dąbie zaangażowanych było łącznie ponad 60 wolontariuszy.
Karol Białkowski /Foto Gość
Akcja to efekt współpracy wrocławskiej Caritas i gminy Wrocław. – Wspólnie widzimy potrzeby, w mieście zwłaszcza jeśli chodzi o ludzi ubogich i tych w kryzysie bezdomności. Dzięki wspólnej wizji już 10 lat temu wypracowaliśmy model pomagania – wyjaśnia ks. Dariusz Amrogowicz, dyrektor Caritas AW. Zastępca dyrektora Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej Joanna Kot zaznacza, że MOPS i partnerzy robią wszystko, by paczki dotarły do jak największej liczby osób. – Paczka żywnościowa to jest coś, co zagości w wielu domach, gdzie brakuje ciepła świątecznego. To, co możemy zrobić, to dostarczyć podstawowe produkty do przygotowania świątecznych potraw – mówi. Podkreśla, że dary trafią do rodzin najuboższych, do seniorów, ale też do rodzin wielodzietnych.
Logistycznie przedsięwzięcie od lat wspiera 16 Dolnośląska Brygada Wojsk Obrony Terytorialnej. – Bardzo się cieszę, że możemy brać udział w tak szlachetnym przedsięwzięciu – mówi płk Rafał Jarosz, zastępca dowódcy. To właśnie żołnierze zabezpieczają transport darów i ich dystrybucję. – Czymś bardzo budującym jest to, że możemy tu stać ramię w ramię z wolontariuszami Caritas, ale też z uczniami wrocławskich szkół mundurowych. Zgodnie z naszym mottem, zawsze jesteśmy gotowi do niesienia pomocy – dodaje.
Paweł Trawka, rzecznik Caritas, dodaje, że na wierzchu w pudłach z produktami spożywczymi są kartki z życzeniami. – Laurki narysowali i wypisali przedszkolaki oraz uczniowie I klas szkół podstawowych.
Dary będą dystrybuowane aż do świąt w 45 punktach Wrocławia, głównie w siedzibach rad osiedli. – Radni najlepiej wiedzą, kto z ich otoczenia potrzebuje wsparcia – przekonuje P. Trawka.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.