Trzech licealistów z Wrocławia będzie reprezentować na początku kwietnia archidiecezję w finale 34. Olimpiady Teologii Katolickiej, który odbędzie się w Radomiu.
Laureaci etapu diecezjalnego. Na środku zwycięzca.
Karol Białkowski /Foto Gość
W etapie diecezjalnym w budynku wrocławskiego seminarium duchownego w szranki stanęło 18 osób, kwalifikantów z eliminacji szkolnych. – W tym roku myśl przewodnia brzmi: „Zasady społeczne w nauczaniu Kościoła”. Oczywiście podstawą wiedzy są Pismo Święte i Katechizm Kościoła Katolickiego, ale w tym roku lekturami obowiązkowymi były encykliki społeczne kolejnych papieży – mówi ks. Mariusz Szypa, dyrektor Wydziału Katechetycznego Kurii Metropolitalnej Wrocławskiej. Podkreśla przy tym, że olimpiada ma promować wiedzę teologiczną.
Jednym z uczestników był uczeń I LO w Oleśnicy Jan Cichosz. Jak uzasadniał swój udział? – To dobra okazja, by rozwijać swoje umiejętności, poszerzać wiedzę w tej dziedzinie oraz ją sprawdzić – przekonuje. Przyznaje też, że nauką społeczną Kościoła nie interesował się tak bardzo, zanim nie rozpoczął przygotowań do olimpiady, ale teologią w szerokim znaczeniu już tak. – Ten konkurs pozwala mi zdobyć wiedzę szczegółową – dodaje i zapewnia, że przygotowywał się sumiennie. – Pewnie zawsze można więcej i lepiej, ale poświęciłem sporo czasu, by znaleźć się w tym miejscu i dać z siebie wszystko.
Zadaniem śmiałków było rozwiązanie w ciągu 45 minut testu pisemnego (jednokrotnego i wielokrotnego wyboru) oraz udzielenie odpowiedzi na otwarte pytania dotyczące wskazanych materiałów źródłowych, z którymi mieli zapoznać się podczas przygotowań. Ostatecznie do etapu ogólnopolskiego zakwalifikowali się: zwycięzca etapu diecezjalnego Kamil Starczewski z XIV Liceum Ogólnokształcącego we Wrocławiu oraz Stanisław Sroka z Liceum Ogólnokształcącego nr 3 im. Adama Mickiewicza we Wrocławiu i Kacper Bekieszczuk z Liceum Ogólnokształcącego nr 8 we Wrocławiu, którzy zdobyli taką samą liczbę punktów. Jak zaznaczał podczas ogłoszenia wyników ks. Szypa, pytania w teście nie były łatwe, i aby na nie odpowiedzieć, trzeba było mieć naprawdę niemałą wiedzę.
Zdobywca pierwszego miejsca, zapytany o zainteresowania, przyznaje, że teologia jest jednym z tych mu najbliższych, obok filozofii i historii Kościoła. A co sprawiło mu najwięcej problemów w przygotowaniach do konkursu? – Nie spodziewałem się, że jest tak dużo encyklik papieskich dotykających spraw społecznych. A podczas samego testu trudnością były fragmenty z Pisma Świętego, które trudno było dopasować do konkretnych zagadnień – mówi trzecioklasista. Teraz przed nim czas na dalsze poszerzanie wiedzy, by zdobyć jak najwyższą lokatę w finale i zgarnąć nagrody rzeczowe, ale i tę chyba najcenniejszą – indeks na wybraną uczelnię w całym kraju, w tym na Papieski Wydział Teologiczny. Kamil zaznacza, że chciałby w przyszłości swoje teologiczne zainteresowania rozwijać na studiach wyższych.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.