Po raz drugi we Wrocławiu odbędzie się Bieg Pamięci Sybiru. Do udziału zaproszony jest każdy, bez względu na kondycję fizyczną.
W pierwszej wrocławskiej edycji pobiegło ponad 300 osób.
Maciej Rajfur /Foto Gość
To coś więcej niż sportowe zmagania. Bieg Pamięci Sybiru wystartuje 17 lutego. Pięciokilometrowa trasa będzie wiodła ścieżkami Lasu Osobowickiego i zostaną przy niej umieszczone instalacje artystyczne, co zapewni niepowtarzalne wrażenia. – To połączenie aktywności sportowej ze zwiększaniem świadomości historycznej. Chcemy pamiętać o ludziach, którzy byli deportowani na tereny dawnego Związku Radzieckiego. Idea zrodziła się w Białymstoku, gdzie od sześciu lat organizowane są takie biegi. A skąd Wrocław? Do stolicy Dolnego Śląska przybyła duża grupa Polaków, którzy przetrwali zsyłki. Tu znaleźli swój nowy dom, w nowych granicach Polski i dlatego w naszym mieście powinniśmy o nich pamiętać – mówi Anna Adamska-Hume z Ośrodka „Pamięć i Przyszłość”.
Podkreśla, że skoro jest to bieg z historią w tle, głównym celem nie jest rywalizacja sportowa. Wydarzenie jest skierowane do ludzi w różnej formie i kondycji fizycznej. – Wynik nie będzie najważniejszy. Może ktoś nie uważa się za zapalonego sportowca, ale chce oddać hołd Polakom zesłanym na Sybir. Serdecznie zapraszamy – zachęca A. Adamska-Hume. Tym razem swoje stanowisko edukacyjne rozstawi Ośrodek „Pamięć i Przyszłość” (Centrum Historii Zajezdnia). Tam będzie można otrzymać ciekawe publikacje historyczne, nawiązujące do Sybiraków, a także losów Dolnego Śląska. – A w pakiecie startowym oprócz elementów sportowych znajdzie się także kawałek historii – zapowiada tajemniczo organizatorka. Podobnie nie chce zdradzać, co zostało przygotowane dla biegaczy na trasie, ponieważ ma to być element zaskoczenia.
Bieg ruszy 17 lutego o godz. 18. Biuro zawodów będzie działać od godz. 15.30. Można się zapisać w dniu wydarzenia lub wcześniej przez: www.biegpamiecisybiru.pl.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.