Metropolita wrocławski razem z wrocławianami modlił się za rodaków, którzy 84 lata temu zostali wygnani na nieludzką ziemię.
Abp Józef Kupny podczas apelu pamięci otrzymał od Związku Sybiraków pamiątkowy medal jako osoba szczególnie zasłużona dla działalności organizacji.
Maciej Rajfur /Foto Gość
Obchody 84. rocznicy pierwszej masowej zsyłki na Sybir rozpoczęły się 9 lutego od Mszy św. w kościele pw. św. Bonifacego. Eucharystii przewodniczył abp Józef Kupny. – Te uroczystości przypominają bezmiar cierpienia naszych bliskich, ich drogę krzyżową. Historycy mówią o wywiezieniu nawet 1,5 mln Polaków. W okresie komunizmu pamięć o tym przechowywano w rodzinie, w kręgu bliskich. Nie można było o tym mówić ani pisać. W wolnej Polsce możemy już głośno mówić o martyrologii sybiraków. O losach Polaków zesłanych przez Rosjan na Sybir i w inne rejony Związku Radzieckiego – zaznaczył w homilii abp Kupny.
Podkreślił, że udało się zgromadzić i opublikować wspomnienia tych, którzy przeżyli. Dzięki temu możemy przypominać młodemu pokoleniu o wydarzeniach historycznych, związanych z martyrologią Polaków na Wschodzie. – Dzisiaj oddajemy hołd tym, którym nie było dane wrócić do ojczyzny, ofiarom sowieckiej zbrodni. Ojcom i matkom, którzy walczyli heroicznie o przetrwanie swoich dzieci. Sybiracy są przekonani, że to głęboka wiara w Pana Boga pozwoliła im przeżyć i powrócić do ojczyzny – mówił kaznodzieja. Wskazywał, że tylko Bóg potrafi leczyć nasze rany. Tylko z Nim możliwe jest zwycięstwo heroizmu nad bestialstwem i siły życia nad siłą śmierci.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.