– To jest święty, dla którego nie ma rzeczy niemożliwych – mówi pani Maria. Z wdzięczności za otrzymane łaski przez cały miesiąc w Kamieniu trwa modlitwa za przyczyną opiekuna Pana Jezusa.
Gromadzą się tutaj i starsi, i dzieci.
Agata Combik /Foto Gość
Kaplica pw. NMP Królowej Świata stoi w Kamieniu tuż obok boiska, przy ul. Nefrytowej. Niegdyś była to kaplica grobowa należąca do pobliskiego pałacu. Obecnie należy do parafii pw. św. Michała Archanioła w Długołęce. Msza św. jest w niej odprawiana tylko w niedziele o 15.00, ale w marcu tego roku życie tętni tu codziennie.
Pan Paweł wspomina o problemach, jakie miał z pracą. W lipcu zeszłego roku pojechał z rodziną na Mszę św. do sanktuarium św. Józefa w Kaliszu. Zawierzył tam Głowie Świętej Rodziny tę i inne osobiste sprawy. – Po miesiącu znalazłem zatrudnienie, najbliżej, jak się dało, 5 minut rowerem od domu – mówi.
Podziękowaniem za otrzymane łaski była figura św. Józefa, ale nie tylko ona. – Myślałem, jak się odwdzięczyć Panu Bogu, i postanowiłem zorganizować każdego dnia marca nabożeństwo do św. Józefa. Ksiądz proboszcz Łukasz Piłat poświęcił figurę i zgodził się na prowadzenie nabożeństwa.
– Święty Józef to patron dobrej śmierci. Wysłuchuje każdą modlitwę. Nie ma dla niego rzeczy niemożliwych. W drugim filialnym kościele naszej parafii, w Bykowie, czczona jest św. Rita. I ona, i św. Józef to patroni od trudnych, beznadziejnych spraw, z którymi człowiek nie może sobie poradzić – mówi Maria Hornicka. Od urodzenia mieszka w Kamieniu i cieszy się, że kaplica w marcu ożywa.
Nabożeństwo trwa ok. pół godziny – jest kilka modlitw, w tym Litania do św. Józefa, któremu poświęcone są też rozważanie oraz pieśni. Odbywa się do 30 marca włącznie w dni powszednie o 17.00, a w niedziele po Mszy św. odprawianej w kaplicy o 15.00.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.