Dominika Zamara, pochodząca z Wrocławia sopranistka, 4 kwietnia wystąpiła w Carnegie Hall w Nowym Jorku. Wykonała utwór Wiesława Rentowskiego, dedykowany polskiemu papieżowi.
Z wizytą w rodzinnym mieście.
Agata Combik /Foto Gość
Jako dziecko śpiewała w scholi na Ostrowie Tumskim. Absolwentka Akademii Muzycznej we Wrocławiu (wydział wokalny) rozwijała swoje talenty we Włoszech (najpierw w ramach stypendium w konserwatorium w Weronie), Salzburgu, a dziś występuje na scenach operowych różnych kontynentów. 4 kwietnia śpiewała w jednej z najważniejszych sal koncertowych świata – Carnegie Hall w Nowym Jorku. Wystąpiła podczas koncertu wraz z Orchestra New York Chambers Players pod dyrekcją Giacoma Franciego.
Przed muzycznym wydarzeniem w USA podkreślała, że jest ono znaczącym krokiem w jej karierze artystycznej, ale nie tylko. – To również modlitwa i pokazanie światu, jak ważny dla nas, Polaków, jest Jan Paweł II – mówiła. – I nie tylko dla nas. Mieszkam od lat we Włoszech. Polski papież jest tu wciąż bardzo kochany, ciepło wspominany – dodała.
Wyjaśniała, że podczas koncertu wykona arię Mozarta, a także „Agnus Dei” W. Rentowskiego, polskiego kompozytora mieszkającego w Dallas. – Skomponował on mszę w hołdzie Janowi Pawłowi II, w tym „Agnus Dei”. Jest to przepiękny utwór na orkiestrę (głównie z instrumentami smyczkowymi, ale również z kilkoma dętymi) – tłumaczyła. Nowojorskie wykonanie to światowa premiera tego utworu.
Pani Dominika okres wielkopostny i wielkanocny przeżywa bardzo pracowicie. Jak mówi, to czas pełen muzycznego bogactwa. Wśród jej ulubionych kompozycji paschalnych jest „Stabat Mater Dolorosa” G.B. Pergolesiego oraz radosne „Exsultate, jubilate” W.A. Mozarta, z pięknym „Alleluja”. Porównując włoskie i polskie utwory wykonywane na co dzień w kościołach w tym czasie, stwierdziła, że nasze są bardziej majestatyczne, podniosłe. Wielkanoc w Polsce – także w wymiarze pozamuzycznych tradycji – ma niepowtarzalny charakter.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.