Nowy numer 15/2024 Archiwum

Rozmowa nie z tej Ziemi

Prezentujemy całą przetłumaczoną rozmowę uczniów liceum salezjańskiego z amerykańskim astronautą. Sprawdź, jak odpowiadał Robert Shane Kimbrough na pytania młodych wrocławian.

Julia: Jakie cechy osobowości musisz posiadać, żeby wytrzymać na stacji tak długo?

Robert Shane Kimbrough: Najważniejszą rzeczą jest umiejętność pracy w zespole i zorganizowanie oraz pewność siebie. Trzeba polegać na sobie i swoich umiejętnościach i jeszcze raz podkreślę, że niesamowicie ważna okazuje się efektywna praca w zespole.

Krzysztof: Jakie było pierwsze doświadczenie z mikrograwitacją, które wykonałeś dla własnej ciekawości?

Pierwszymi czynnościami, które robimy w przestrzeni kosmicznej, są salta i obroty. Bardzo interesujące jest oglądanie przestrzeni przez okno. Eksperymentalnie sadzimy sałatę.

Krzysztof: Czy możliwe jest złapanie grypy albo przeziębienia na statku kosmicznym, a jeśli tak, to czy leczy się chorobę takimi samymi lekarstwami jak na Ziemi?

Można złapać wirusa, w momencie gdy ktoś nowy na stacji go przynosi. Próbujemy do tego nie dopuścić. 2 tygodnie przed startem każdy członek załogi przechodzi okres kwarantanny. Mamy także leki, które zażywamy w sytuacji choroby. Możemy brać także leki na ból głowy, czy inne dolegliwości.

Artur: Ile milimetrów jesteś wyższy na stacji kosmicznej niż na Ziemi?

Około 50 mm.

Monika: Jakie emocje towarzyszyły Ci podczas pierwszej ekspedycji? Radość, strach podniecenie?

Czysta radość i podekscytowanie, zwłaszcza w czasie momentu samego lotu i znalezienia się na pokładzie statku kosmicznego.

Yan: Co czujesz, kiedy patrzysz z góry na Ziemię i jej mieszkańców?

Ziemia jest piękną planetą do życia. Patrząc na nią z tej perspektywy, czuję się bardzo mały w stosunku do niej. Odczuwam pokorę. Wtedy człowiek zdaje sobie sprawę, jak ważna jest atmosfera, by planeta przetrwała. Musimy o nią bardzo dbać.

Olga: Jak się czujesz w spadku swobodnym?

Świetna zabawa. Stacja i ja znajdujemy się w tym samym stanie, więc tego tak bardzo nie odczuwam. Przeżywam ciągły spadek swobodny, zatem nie ma jakiegoś dramatycznego odczucia dla organizmu i fajnie się tak unosić w powietrzu.

Jan: Czy ciężko zasnąć na stacji kosmicznej?

Dla mnie nie stanowi to problemu, choć dla niektórych tak. To przyjazny stan - dryfowanie w powietrzu.

Ala: Jakie są Twoje obowiązki na stacji kosmicznej ISS?

Mam ich bardzo wiele, ponieważ jestem głównodowodzącym i ponoszę odpowiedzialność za całą załogę i jej bezpieczeństwo. Jeśli coś pójdzie nie tak, najpierw martwię się o załogę, a dopiero później o statek, który, swoją drogą, ma specjalny rodzaj ochrony i osłony, więc raczej nic strasznego się nie wydarzy.

Konrad: Jak wyglądają kosmiczne odpady unoszące się w kosmosie i jak można uchronić od zderzenia z nimi stację kosmiczną?

Podczas ostatniego lotu coś rzeczywiście unosiło się w przestrzeni, teraz nie ma takich problemów. Funkcjonuje specjalny system ochronny, który nas ostrzega. To jednak bardzo niebezpieczne, ponieważ kosmiczne odpady potrafią latać z prędkością nawet 300 tys. km/h.

Rafał: Czy to prawda, że wielki Mur Chiński jest jedyną rzeczą zbudowaną przez człowieka, widoczną z kosmosu?

Z mojej wiedzy wynika, że tak, ale czy coś jeszcze takiego istnieje, nie wiem. Musiałbym sprawdzić i przy najbliższej okazji wam odpowiem.

Maria: Jak odczuwasz zmianę czasu podczas przebywania na stacji?

Okrążenie wokół Ziemi trwa ok. 90 minut. Połowa tego czasu odbywa się podczas światła słonecznego. Przeżywamy więc szesnaście wschodów i zachodów Słońca podczas jednego kosmicznego dnia. Nie widzimy tego, bo nie mamy okien. Nie odczuwamy tego. Czas wyświetla nam się na komputerze. Wstajemy o godzinie 6, a kładziemy się ok. godz. 22.

Teresa: Czy to dobry pomysł, żeby mieć jakieś zwierzątko na pokładzie?

Nie za bardzo, ponieważ trzeba zajmować się tym zwierzęciem, zapewnić mu jedzenie i warunki do toalety, a to o wiele bardziej skomplikowane na stacji kosmicznej niż na Ziemi.

Asia: Czy astronauci mają jakieś problemy zdrowotne albo złe samopoczucie podczas przebywania w kosmosie?

Akurat w naszej ekipie nie ma takich problemów, choć niektórzy rzeczywiście przechodzą pewne komplikacje organizmu. Jeżeli pojawia się jakaś dolegliwość, mamy do dyspozycji leki.

Julia: Jaki jest Twój sposób, żeby radzić sobie z nudą?

Jeszcze nie miałem okazji się nudzić, ale w wolnym czasie wysyłamy maila, robimy zdjęcia, oglądamy filmy i wyglądamy na Ziemię przez okno.

Krzysztof: Jak wygląda selekcja na astronautę?

Musimy przejść długi proces rekrutacji i szereg rozmów. Ważne są nasze zdolności personalne. Ja zostałem wybrany do ekipy dopiero za czwartym razem.

Miłosz: Czy będziecie mieli choinkę na pokładzie?

Mamy już. Została dostarczona przez jednego z członków, ale nie jest jeszcze ubrana. Na pewno będziemy świętować Boże Narodzenie. 

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy