Dla wielu to niepojęte, dla innych podejrzane, a dla jeszcze innych upragnione.

Msza święta z modlitwą o uzdrowienie to nie wizyta w supermarkecie, gdzie przychodzimy i bierzemy to, na co mamy ochotę. To także nie forma restauracji, w której zamawiamy i dostajemy tylko to, co chcemy.

- Przede wszystkim musimy zdać sobie sprawę, że sama Eucharystia jest już naszym uzdrowieniem - na duszy. Tak samo jak sakrament pokuty i pojednania. Jezus zachęcał ludzi: "Proście, a będzie wam dane".  Podstawową postawą serca powinna być postawa wiary i ufności w Boże działanie. My wierzymy, że że Pan Bóg odpowiada na nasze modlitwy. Ale tylko On zna czas i miejsce oraz wie, co w nas uzdrowić. Dlatego zapraszamy wszystkich, by przyszli na tę wspólną modlitwę w postawie otwartości i by dali przestrzeń Bogu do tego, by ich uzdrawiał - zaprasza ks. Paweł Druszcz SDB, proboszcz parafii pw. Najświętszego Serca Jezusowego.

Msza święta z modlitwą o uzdrowienie fizyczne i wewnętrzne zostanie odprawiona 7 marca o godzinie 18 w kościele akademickim pw. NSJ na pl. Grunwaldzkim 3 (przy Moście Grunwaldzkim).

- Po Eucharystii zostanie wystawiony Najświętszy Sakrament i odbędzie się uwielbienie. Będzie także możliwość skorzystania z modlitwy wstawienniczej. Każdy z nas przeżywa jakieś trudności, choroby, czy to fizyczne czy duchowe. Myślę tu np. o depresji i poranieniach wewnętrznych u młodych osób. Dlatego je szczególnie zapraszamy - dodaje ks. P. Druszcz.

Oprawę muzyczną uwielbienia zapewni zespół "Wrocław Wielbi", który istnieje już od ponad pięciu lat, ale wraca do działania po przerwie. W tym momencie ekipa zorganizowała zbiórkę na zakup sprzętu, by dalej ewangelizować poprzez muzykę. Każdy może ich wesprzeć.

Na co dzień działają non-profit. Nikt, kto w zespole śpiewa lub gra, nie czerpie żadnych korzyści majątkowych z tej działalności. W skutek zmian w składzie zespół miał przerwę, ale już 7 marca zagra podczas modlitwy o uzdrowienie w kościele Najświętszego Serca Jezusowego.

Dlaczego potrzebujemy sprzętu? Przy dużym składzie instrumentalnym jak i wokalnym, prowadzenie prób na zwykłej salce, z bardzo ubogim zestawem sprzętu pożyczanym od innych osób, staje się uciążliwe i niezbyt wydajne. Z twoją pomocą chcemy zakupić sprzęt, dzięki któremu będziemy mogli po prostu wejść na próbę, podłączyć wszystko "tak jak zawsze" (tutaj "robotę" zrobi mikser), założyć słuchawki i od razu grać. Co ważne, to ten sprzęt zda również egzamin podczas uwielbień i koncertów, zapewniając nam bardzo dobry odsłuch praktycznie bez ustawiania (wszystko zapisane podczas prób) - piszą członkowie zespołu "Wrocław Wielbi"