Istotnie, Kościół nie powinien wspierać żadnej partii, tylko być głosem sumienia i odważnie nazywać zło złem. Na pewno nie jest dobrym pomysłem "szukanie porozumienia ze wszystkimi", ani w ogóle "dogadywanie się" z władzą świecką (jakiekolwiek obiektywne korzyści miałyby z takiego podejścia dla Kościoła wynikać). Natomiast w Państwie bądź co bądź chrześcijańskim Kościół ma według mnie wręcz obowiązek upominania rządzących, gdy błądzą. Rozdział Państwa od Kościoła nie może oznaczać, że Kościół na wszystko przymyka oczy i w imię poprawności politycznej boi się piętnować zło mocnym głosem. Tak dał się zepchnąć na margines np. kościół we Francji, z godnymi ubolewania skutkami, które dziś łatwo zobaczyć.
Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji,
w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu.
Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11.
Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w
Polityce prywatności.
Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.