Na skwerze Marii i Lecha Kaczyńskich przy Dolnośląskim Urzędzie Wojewódzkim we Wrocławiu władze regionu i mieszkańcy świętowali 20. rocznicę wejścia Polski do Unii Europejskiej.
Równo 20 lat temu Polska oficjalne przystąpiła do struktur Unii Europejskiej, stając się jej częścią. Dzisiaj dla niektórych to wspomnienie, a dla wielu przypomnienie o milowym kroku, który wówczas jako państwo zrobiliśmy.
- Czy wyraża Pani/Pan zgodę na przystąpienie Rzeczpospolitej Polskiej do Unii Europejskiej? – to jedno z najważniejszych pytań w naszej historii, na które Polacy odpowiedzieli „tak”. Droga przystąpienia Polski do UE nie była łatwa. To lata przygotowań i trudnych negocjacji - przypomina wojewoda dolnośląski Maciej Awiżeń.
Podkreśla, że Polska wstąpiła do UE wraz z innymi dziewięcioma krajami. Było to największe w historii tej wspólnoty rozszerzenie.
- To budziło różne emocje u Polaków. Także niepokój, wynikający z obaw o koszty integracji i o gwałtowny wzrost cen. Niektórzy mówili nawet o utracie tożsamości narodowej. Dzisiaj te obawy są już przeszłością. Nie musimy się już martwić. Budujemy silne państwo z poszanowaniem prawa, gdzie obywatele bez względu na wiek, płeć, rasę, orientację czy wyznanie religijne mogą ufać. Z dumą możemy powiedzieć: „Jesteśmy Europą” - oświadcza M. Awiżeń.
Zaznaczył, że w Europie najważniejsze wartości to: wolność, demokracja, praworządność, równość, godność i prawa człowieka. 1 maja 2004 roku został zasypany podział Wschód-Zachód, który charakteryzował Europę przez wcześniejszych kilkadziesiąt lat.
Na wstąpieniu do Unii Europejskiej doraźnie skorzystał Dolny Śląsk, gdzie trafiło od 2004 roku ponad 58 miliardów złotych z funduszy europejskich. Te pieniądze poszły m.in. na budowę obwodnic, dróg ekspresowych, rewitalizację linii kolejowych, nowe pociągi, modernizację dworców, kościołów, centrów kultury czy remonty zabytków.
- Teraz z polityki spójności i Krajowego Planu Odbudowy do Polski ma trafić blisko 600 miliardów złotych. Ale Unia to nie tylko dotacje i wspólnota polityczna. Aby zapewnić pokój i dobrobyt oraz chronić bogactwo kultur i tradycji w Europie - Europejczycy powinni działać wspólnie. Europejskość to szacunek dla ludzkiego życia i wolności - apeluje wojewoda dolnośląski.
Stanisław Łopatowski był wojewodą dolnośląskim w latach 2003-2005, czyli w momencie wejścia Polski do Unii.
Stanisław Łopatowski był wojewodą dolnośląskim w latach 2003-2005. Maciej Rajfur /Foto Gość- Trzeba się było bardzo mocno napracować, by zrealizować tę najważniejszą rzecz: przekonanie Polaków, że warto wejść do Unii. Traktaty akcesyjne zostały podpisane, ale decyzja narodu okazywała się kluczowa. Bardzo wielu ludzi poświęciło mnóstwo czasu, by referendum wyszło pozytywnie - wspomina wojewoda dolnośląski sprzed 20 lat.
Dodaje, że także przy spływających środkach z Unii dla Polski szereg urzędników włożył mnóstwo pracy, by odpowiednio je rozliczać. To wymagało znajomości przepisów i staranności. Nie można było sobie pozwolić na jakikolwiek błąd, by pieniądze nie przepadły.
- Zjednoczyliśmy się w Unii dla uniwersalnych wartości i zasad, które są filarem Europy, naszym cywilizacyjnym dorobkiem i świadomą decyzją. Wchodziłam w dorosłość w latach dwutysięcznych, dlatego dziękuję z całego serca wszystkim Polakom, którzy włożyli wysiłek w wejście Polski do Unii. Dzięki temu kolejne pokolenia Polaków mogą korzystać z dobrobytu, który daje członkostwo. Od 2004 roku Polska osiągnęła trzeci największy skumulowany przyrost PKB wśród państw członkowskich UE - informuje Pola Kufel-Ślęczek z Przedstawicielstwa Regionalnego Komisji Europejskiej we Wrocławiu.