W latach 80. XX wieku powstał w USA manifest wyznaczający zasady promocji homoseksualizmu w społeczeństwie. Kilka lat temu w Polsce ostrzegała przed nim Joanna Najfeld. Czy dziś jest wdrażany w życie we Wrocławiu?
Od marca każda szkoła ponadgimnazjalna w naszym mieście będzie mogła przystąpić do programu przygotowanego przez nauczycieli XIV LO „Wrocław przeciw rasizmowi i wykluczeniom”. Jak przekonują organizatorzy, pomysł zrodził się po eksperymencie przeprowadzonym w czerwcu 2011 r. Wówczas uczniowie Czternastki ucharakteryzowani i przebrani za osoby należące do mniejszości żydowskiej, a uczennice – muzułmańskiej wyruszyli na ulice miasta, by obserwować reakcje społeczeństwa wobec tych dwóch grup religijnych. – Doświadczyli agresji słownej – mówią pomysłodawcy projektu.
Przecieramy szlaki?
Uczeń przebrany za Żyda usłyszał m.in. „Do Auschwitz”. Uczennice natomiast pytano, gdzie schowały materiały wybuchowe. Krzyczano za nimi, że są żonami bin Ladena. To uświadomiło organizatorom konieczność przygotowania programu, który będzie kształtował i promował tolerancję, otwarcie na drugiego człowieka i otaczający świat, zwalczanie rasizmu oraz rozumienie wartości, bogactwa i różnorodności kultur. Program powstał, a patronuje mu Wydział Edukacji Urzędu Miasta.
Do pomocy w jego realizacji zaproszone zostały m.in. Muzułmańskie Centrum Kulturalno-Oświatowe, Fundacja Bente Kahan, Stowarzyszenie Nomada, Szkoła Wyższa Psychologii Społecznej, a także… Kampania przeciw Homofobii. W rzeczywistości przedstawiciele tych organizacji będą program realizować, prowadząc warsztaty, spotkania i prelekcje dla uczniów i nauczycieli. W praktyce oznacza to kilkanaście lub kilkadziesiąt godzin zajęć. Nie ma się co dziwić, że na portalach internetowych tworzonych przez środowiska homoseksualne projekt został przyjęty z ogromnym entuzjazmem, a Wrocław okrzyknięto miastem, które przeciera szlaki.
Ciekawe jest to, że Dolnośląskie Kuratorium Oświaty, które sprawuje nadzór pedagogiczny nad szkołami, ustami swojej rzeczniczki od projektu się odcina i zrzuca odpowiedzialność na Wydział Edukacji Urzędu Miasta. „Dyrektorzy szkół nie mają obowiązku informowania nas o treściach, które będą prezentowane podczas spotkań, tym samym kurator nie posiada kompetencji do ich zatwierdzania. Jeżeli szkoła zdecyduje o przystąpieniu do projektu, wówczas nauczyciele zobowiązani są do jego realizacji” – czytamy w oświadczeniu Janiny Jakubowskiej. O czym zatem będą nauczać przedstawiciele środowisk homoseksualnych naszą młodzież?
Rzecznik Urzędu Miejskiego Paweł Czuma odpowiada krótko, że celem programu jest propagowanie szeroko pojętej tolerancji wobec osób o odmiennym wyznaniu, kolorze skóry, ubiorze, wyglądzie, o innej narodowości czy orientacji seksualnej. – W trakcie zajęć będzie poruszana także ta ostatnia kwestia, bo nie można udawać, że nie istnieje. W żadnym jednak punkcie nie będzie to propagowanie homoseksualnych zachowań – mówi P. Czuma. Natomiast Monika Spławska-Murmyło, która wraz z Mirosławem Tryczykiem koordynuje całość przedsięwzięcia, tłumaczy, że każda organizacja przygotowała szczegółowe konspekty zajęć według wytycznych przygotowanych przez pomysłodawców. Te zaś podlegają ocenie w Biurze Projektów Wydziału Edukacji Urzędu Miasta Wrocławia.
Jej zdaniem osoby homoseksualne są jedną z grup dyskryminowanych w polskim społeczeństwie, chociaż przyznaje, że dyskryminacja ta przybiera inne formy niż wobec wyznawców islamu, judaizmu czy przedstawicieli mniejszości romskiej. – Nasilenie i przejawy dyskryminacji, jakiej doświadczają osoby homoseksualne, zależą przede wszystkim od stopnia świadomości dyskryminujących i zakotwiczenia stereotypów dotyczących homoseksualistów w społeczeństwie. Jednym z efektów tej formy dyskryminacji jest wysoki odsetek absencji szkolnej, depresji, a nawet prób samobójczych wśród młodzieży homoseksualnej – zaznacza.