Czerwona Wyspa

Afryka potrzebuje pomocy świeckich. Jej decyzja nie spotkała się z przychylnym przyjęciem rodziny. Za to znajomi i zupełnie obcy utwierdzili ją w przekonaniu, że wyzwanie, które zdecydowała się podjąć, to Boże dzieło. Natalia daje innym z siebie wiele na dalekim Madagaskarze.

Karol Białkowski

|

Gość Wrocławski 32/2012

dodane 09.08.2012 00:00
0

Pierwszy raz z tematem misji spotkałam się we wrocławskiej parafii pw. św. Karola Boromeusza. Wśród posługujących tam franciszkanów zawsze jest ktoś, kto kilka lat spędził na posłudze w Afryce, Ameryce czy Azji – opowiada Natalia Rajfur. Pochodzi z Bolesławca, a do stolicy Dolnego Śląska przyjechała studiować na uniwersytecie filologię romańską. – Wiele lat wcześniej moją pasją stał się język francuski i wybrany kierunek studiów pozwolił mi na pogłębienie wiedzy – dodaje. Poza nauką studentka bardzo aktywnie działała w duszpasterstwie akademickim „Porcjunkula”.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..