Na jego biurku stoi kartka pocztowa z napisem: „nadzieja”. – Modlę się, bym godnie przeżył te lata, które mi pozostały – mówi dwudziestolatek z Oleśnicy.
Ma150 cm wzrostu i waży 34 kg. – Odkąd pamiętam, zawsze wśród rówieśników byłem najmniejszy i najszczuplejszy – mówi, dodając, że od najmłodszych lat odczuwał bóle brzucha, słabo przybierał na wadze, przeziębiał się i zapadał na różne infekcje. – Moje życie to jedno wielkie cierpienie – powtarza. – Pomimo tylu przeżyć nie poddaję się. Przeszedłem wiele. Marzę, modlę się i proszę Boga o cud.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.