Nowy numer 13/2024 Archiwum

Choruje, a nie umiera

W samym Wrocławiu jest ich sporo, ponad tysiąc. Niektórzy od lat nie chodzą do kościoła. Kościół przychodzi do nich.

W naszej parafii to grupa ok. 70 osób, jednak przy okazji świąt Bożego Narodzenia lub Wielkiej Nocy liczba ta znacznie wzrasta – mówi ks. Jarek Filipiak, wikariusz parafii pw. św. Maurycego we Wrocławiu, zapytany o chorych i starszych, których kapłani regularnie odwiedzają w domach, zanosząc im Komunię św. i słuchając spowiedzi. We wrocławskich parafiach dniem takich odwiedzin najczęściej są pierwsze piątki lub soboty miesiąca. W niektórych miejscach nadzwyczajni szafarze zanoszą Eucharystię także po niedzielnych Mszach św. – Ci ludzie naprawdę czekają na naszą wizytę – opowiada ks. Artur Stochła z wrocławskich Kuźnik. – Często słyszę: „Długo czekałam na księdza”, a niektórzy żalą się, że odwiedziny duszpasterzy są jedynymi, jakie przeżywają. Mówią wprost, że rodzina nie ma dla nich czasu. Po zakończonym obrzędzie proszą, by pozostać z nimi dłużej i chwilę porozmawiać – dodaje.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy