Oj, działo się! - tak krótko można podsumować wieczór przed wyczekiwanym od tygodni dniem kanonizacji. Około tysiąca osób uczestniczyło w koncertach, a kolejne dołączyły, by wziąć udział w Drodze Światła.
- To był dobry czas. We Wrocławiu było zorganizowanych w tym samym czasie wiele czuwań i modlitw związanych z kanonizacją dwóch papieży, a mimo to ludzie przyszli - cieszył się Robert Ruszczak, jeden z organizatorów koncertu dziękczynnego za życie Jana Pawła II i lider zespołu 40 synów i 30 wnuków jeżdżących na 70 oślętach. Nie ukrywa, że w związku z wieloma propozycjami były obawy, czy inicjatywa spotka się z odpowiednim zainteresowaniem.
Według Ruszczaka tak znaczące uczestnictwo Polaków w różnego typu inicjatywach "papieskich" świadczy o tym, że Jan Paweł II jest świętym najbliższym ze wszystkich. - To, że jest naszym rodakiem to jedno, po drugie był wielki już za życia, a po trzecie jest nam po prostu współczesny - jest dobrze znanym nam znakiem Bożej obecności na ziemi. W tym spojrzeniu jest wiele emocji - tłumaczy.
Na scenie oprócz popularnych "Osiołków" pojawiły się także grupy: N.O.E. oraz New Life M, a także ks. Jakub Bartczak, który wykonał swój hiphopowy repertuar.
Po wydarzeniach muzycznych, w kierunku katedry wyruszyła kolumna wiernych, którzy rozważali nabożeństwo Via Lucis (Droga Światła). Nabożeństwo zakończyło się odśpiewaniem apelu jasnogórskiego oraz adoracją Najświętszego Sakramentu.
Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.