Jubileuszowa, X Patriotyczna Pielgrzymka Kibiców na Jasną Górę zgromadziła rekordową liczbę uczestników, którzy modlili się pod hasłem "Dla Niepodległej".
Podkreślił, że krew polskich męczenników jest naszą siłą. Ona dała nam moc w walce przeciwko totalitarnym ideologiom. Pozwoliła się oprzeć fałszywym bożkom, których świat ciągle stawia w miejsce prawdziwego i jedynego Boga.
- Krew męczenników przynosi błogosławione owoce. To dzięki niej wciąż trwamy przy naszej świętej wierze. Pamiętajcie, wolnej Polski trzeba strzec. To jest testament pokoleń walczących o naszą wolność. Trzeba nieustannie być gotowym. Proszę was, pilnujcie Polski - podsumował ks. Wąsowicz.
Dziękował wszystkim, którzy odpowiadali na kibicowskie zaproszenie na Jasną Górę od 10 lat.
- Do dzisiejszego dnia niektórzy nie rozumieją, że to sanktuarium jest miejscem, do którego zawsze można przyjść, bo z Matką Bożą i Panem Jezusem wszystko możemy w swoim życiu zmienić na lepsze. I w to zawsze wierzcie, że tutaj możecie doznać łaski Bożej miłości. Pan Jezus nas nigdy nie wyrzuci ze swojego serca i zawsze nas będzie przygarniał. Pamiętajcie o tym! - apelował do kibiców salezjanin.
Zaznaczył, że Pielgrzymka Kibiców nie zawsze cieszyła dobrą opinią z powodu nieprzychylnych jej liberalno-lewicowych mediów. Jednak ziarno zasiane 10 lat temu zakiełkowało.
- Na początku przyjeżdżało nas tutaj 200 osób, dzisiaj już kilka tysięcy. Wiele musimy wspólnie zrobić, musimy się nawzajem wspierać - stwierdził ks. Wąsowicz.
W późniejszych momentach pielgrzymki zachęcał, by kibice aktywnie włączali się w lokalne obchody setnej rocznicy odzyskania niepodległości. - Uczyńmy w tym roku jak najwięcej dobra w naszych sercach i w naszych środowiskach. To będzie owoc tego pielgrzymowania - mówił.
Na koniec Eucharystii wszyscy zebrani pomodlili się aktem zawierzenia kibiców Matce Bożej Królowej Polski. Tradycyjnie po Mszy św. nastąpiło poświęcenia barw, transparentów i sztandarów. Tym razem było ich zdecydowanie więcej, niż w latach ubiegłych.