Chorzy i niepełnosprawni naszej archidiecezji modlili się razem ze swoim pasterzem podczas Drogi Krzyżowej.
Stacja 10 Pan Jezus z szat obnażony
Wreszcie Jezu, stanąłeś u celu. Ale o zgrozo! zaczyna się nowa męczarnia, zdzierają z Ciebie szaty, które w międzyczasie przyschły do ran. O wiem, jak to boli, odrywanie bandaży od rany, mimo, że czynią to bardzo delikatnie i ostrożnie. O Jezu, rozważając Twoje obnażenie postanawiam cierpieniami swojego ciała wynagrodzić jak najskrzętniej za grzechy nieczystości, pijaństwa, za wszelkie ubóstwianie ciała ludzkiego i za wszelkie niszczenie tego ciała, które ma być uświęcone i uwielbione w niebie razem z duszą.
Stacja 11 Jezus do krzyża przybity
Ukrzyżowanie. Okropny to moment. Przykładają gwoździe do Twych rąk, podnoszą młot i uderzają. Tryska purpurowa krew, może zalewa twarze katów, zrasza ziemię i namaszcza krzyż. O Panie Jezu, pragnę duchowo uczcić Twoje rany rąk i nóg. Pragnę w tych ranach ukryć rany mego ciała i tak z Tobą chciałbym cierpieć, milczeć, modlić się, wynagradzać za grzechy świata i wołać wołaniem wielkim: Patrzcie, jak Bóg umiłował świat, że Syna Swego Jednorodzonego dał... aby przez Niego wyrwać nas z niewoli szatana i z czeluści piekła. Boże! Kiedy my naprawdę zrozumiemy ogrom miłości Boga względem człowieka?