Wiara bez zająknięcia

U tej specjalistki terapia ma w bonusie Bożą opiekę i łaskę. Chodzi o modlitwę za pacjenta. Każdego bez wyjątku. Przyznacie, że to bezcenna usługa.

Gdy wszedłem do gabinetu terapeutycznego Iwony Podlasińskiej, pierwszym, co rzuciło mi się w oczy, był krzyż nad drzwiami. W następnym pomieszczeniu było tak samo. W trzecim mój wzrok natrafił na ikonę maryjną. – Jestem osobą realnie wierzącą, relację z Bogiem stawiam na pierwszym miejscu w życiu. Nie chodzi jednak o to, żeby wywieszać szyld „Katolicki neurologopeda”. Wolałabym, żeby ludzi przyciągała opinia o mojej uczciwości, serdecznym podejściu do pacjenta oraz zaangażowaniu – mówi terapeutka, żona i matka dwóch córek. Tak też się dzieje.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..