Można powiedzieć, że był to debiut klasztornego strychu – a dokładniej jego wyremontowanej części – w nowej roli. – Jeszcze dwa lata temu ta wspaniała sala koncertowa u boku św. Jadwigi (bo sąsiaduje z gotycką kaplicą księżnej) była zalewana wodami opadowymi, a jej konstrukcja była zdestabilizowana – wyjaśnia Krystyna Klamińska, prezes Fundacji „Ocalić, by służyć”, powołanej dla ratowania niszczejącego pocysterskiego kompleksu, od lat otaczanego opieką przez siostry boromeuszki. – Dzięki dotacjom, jakie uzyskaliśmy z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, Urzędu Marszałkowskiego, gminy Trzebnica, oraz dzięki naszym dobrodziejom przeprowadziliśmy w ciągu dwóch lat dwa etapy remontu klasztoru.

Odnowiona część dachu stanowi zaledwie ok. 24 proc. jego powierzchni; aby zakończyć prace, potrzeba jeszcze ok. 10 mln zł. Warto dodać, że remontowane partie budynku będą służyć szerokiemu gronu osób. K. Klamińska zapowiedziała, że jeszcze w tym roku planowane jest otwarcie tzw. klasztornych pokojów wyciszenia, znajdujących się również na strychu. Goście będą tu mogli zatrzymać się, by przeżyć czas modlitewnego skupienia i wypoczynku.

Uczestników koncertu powitali m.in. burmistrz Trzebnicy Marek Długozima oraz przełożona generalna zgromadzenia s. Maria Claret Król. Dyrektor artystyczny festiwalu, Szymon Bywalec wyjaśniał, że koncert to „zderzenie nowego ze starym”. Projekt zatytułowany „Genesis”, zainspirowany „Bogurodzicą”, na pewno zadziwił wielu słuchaczy – na starym strychu zabrzmiała muzyka elektroniczna, pojawiły się wyraziste efekty specjalne, komputery spotkały się z instrumentami i śpiewem, modlitewne teksty z odgłosami wielkiej bitwy, walki i bólu.

– Twórcami tego koncertu są wybitni kompozytorzy średniego i młodszego pokolenia – wyjaśniał Andrzej Bauer (grający na wiolonczeli). Wśród nich znaleźli się wokalistka i kompozytorka Agata Zubel, Cezary Duchnowski – jeden z najważniejszych w Polsce twórców muzyki elektronicznej, mieszkający w Trzebnicy Paweł Hendrich, Jacek Kochan, Maciej Walczak – twórca wizualizacji oraz Andrzej Bauer. – Wielu współczesnych kompozytorów traktuje komputer jako instrument muzyczny – wyjaśniał. – Odpowiednio go programując, sprawiają, że pełni funkcje niedostępne dla tradycyjnych instrumentów.

Multimedialne widowisko zakończył poczęstunek klasztornymi drożdżówkami, serwowanymi przez siostry na rozświetlonym strychu.

  Multimedialne efekty w pocysterskim gmachu Agata Combik /GN   Agata Combik /GN