O zmianach obaj panowie poinformowali na konferencji prasowej. Wojciech Kucharski dziękował dotychczasowemu szefowi za 9-letnią współpracę.

- To będzie absolutnie kontynuacja. Uważam, że stworzyliśmy dobrą, merytoryczną instytucję zajmującą się edukacją historyczną, szczególnie nastawioną na historię Wrocławia i Dolnego Śląska - mówił.

Nowy dyrektor określił również plany Ośrodka "Pamięć i Przyszłość" na najbliższe miesiące.

- Naszym głównym wyzwaniem na ten rok jest otwarcie Centrum Historii "Zajezdnia". Chcemy, aby ten projekt powstawał we współpracy z mieszkańcami miasta i regionu. CH Zajezdnia nie będzie zwykłym muzeum, ale miejscem, gdzie będzie działo się wiele wydarzeń związanych z historią powojenną, ale będą realizowane również projekty edukacyjne, filmowe i koncerty - wyjaśniał.

- Wyobrażam sobie, że obok głównej wystawy dotyczącej powojennej historii Wrocławia, rozwiniemy kilka obszarów, które są dla misji ośrodka bardzo istotne - dodał. Co za tym się kryje? Dr Kucharski podkreśla istotną rolę działań badawczych nastawionych na historię mówioną. - Chcemy zbierać relacje świadków. Naszym zamiarem jest wprowadzenie do opowieści o naszym mieście narrację wrocławian i Dolnoślązaków, tzw. zwykłych ludzi, których suma historii składa się dopiero na historię miasta.

Oprócz tego kontynuowane będą badania związane z działalnością opozycji antykomunistycznej, z pojednaniem polsko-niemieckim i dziedzictwem kard. Bolesława Kominka. - Drugim misyjnym elementem jest centrum dokumentacyjne, w którym zbieramy pamiątki, archiwizujemy zdjęcia i udostępniamy je. W tej chwili dysponujemy ok. 100 tys. jednostek archiwalnych, z których 15 tys. jest dostępnych na stronie internetowej - mówi W. Kucharski zachęcając do zapoznawania się z powojenną przeszłością miasta poprzez internet. Zapewnia jednocześnie, że trwają prace nad udostępnieniem w sieci kolejnych.

W planach jest również zacieśnienie stosunków instytucji ze środowiskiem akademickim.

Ważną informacją dla Ośrodka "Pamięć i Przyszłość" jest również decyzja Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego o współfinansowaniu instytucji ze środków budżetowych. To powrót do pierwotnej koncepcji sprzed 9 lat, gdy kosztami jej funkcjonowania dzieliło się miasto Wrocław i ministerstwo. Roczne dofinansowanie MKiDN wyniesie ok. 3 mln zł. - Jest to związane także z zadaniami ponad regionalnymi, które zostaną przed nami postawione - tłumaczy dyrektor Kucharski.

Jednym z nich jest projekt badawczy, który ma być realizowany z trzema ważnymi placówkami badawczymi zajmującymi się Ziemiami  Zachodnimi - Instytut Śląski w Opolu, Instytut Zachodni w Poznaniu i Ośrodek Badań Historycznych im. Wojciecha Kętrzyńskiego w Olsztynie. - Chcemy stworzyć wspólny program, który będzie rozwijać badania dotyczące Ziem Zachodnich i Północnych w jakiś sposób wyjątkowych i specyficznych. Na tych terenach dokonała się prawie całkowita wymiana ludności po 1945 r. i dokonywał się na nich proces implantacji, ale tutaj również w różnych okresach historycznych przynależały do państwa Polskiego.