Biskup wymyślił, młodzi dopisali. Cel? Rzym!

Jubileusz Młodych w Rzymie, który potrwa od 28 lipca do 3 sierpnia, będzie częścią obchodów Jubileuszu Roku Świętego. To wydarzenie ożywia też młody Kościół wrocławski.

Diecezjalne Duszpasterstwo Młodzieży z Wrocławia szykuje się razem z innymi grupami z diecezji do wyjazdu. Koordynatorem wyjazdu na Jubileusz Młodych jest ks. Tomasz Latawiec. Wybiera się już ok. 400 osób i 20 księży z różnych duszpasterstw i środowisk. Bp Małyga zaproponował, by zorganizować wielką integrację uczestników jubileuszu z różnych miast i parafii. Sam też wybiera się z młodymi do Rzymu.

Młodzież wraz ze swoimi duszpasterzami chętnie odpowiedziała na zaproszenie i zjechała się na Ostrów Tumski z różnych części Wrocławia i diecezji - z Brzegu, Prusic, Oławy, Żmigrodu i Milicza. Spotkanie rozpoczęło się od Mszy św. w kościele pw. Świętych Apostołów Piotra i Pawła, której przewodniczył bp Maciej.

- Jubileusz Młodych jest bez wątpienia wydarzeniem duchowym, ale będzie tam też okazja do poznawania się i integrowania. My chcieliśmy tę integrację na poziomie diecezji już zapoczątkować. I to się udało. Wyjazd do Rzymu na wakacjach jest naprawdę wyjątkowy, bo wybiera się na niego wiele grup z małych miejscowości, dosłownie z całej diecezji. To daje wielką nadzieję i pokazuje wielkie zaangażowanie księży, za co im dziękuję - mówi ks. Piotr Rozpędowski, diecezjalny duszpasterz młodzieży.

Zapowiada, że w planach DDM ma zorganizowanie jeszcze jednej młodzieżowej integracji na poziomie diecezji przez wyjazdem do Rzymu. - Chcemy także już tam, na miejscu, przeprowadzić różne akcje jednoczące młodzież z archidiecezji wrocławskiej - dodaje ks. Rozpędowski.

Nastolatki, które wybierają do Rzymu, już teraz czują wielką radość i z niecierpliwością czekają na wyjazd. - Uważam, że czeka nas wspaniałe wydarzenie. Jeszcze w czymś takim nie brałem udziału. Młodzież z całego świata spotka się, by wielbić Boga. To buduje moją wiarę i też chcę tam być. Moim zdaniem, to będzie dobry czas na poznanie nowych ludzi i zobaczenie Rzymu, w którym nigdy nie byłem. Wolę to niż obijać się, leżąc na plaży pod palmami - zapewnia Karol Warzocha, licealista z Wrocławia.

16-latek zaznacza, że chciałby też pogłębić swoją wiarę i znaleźć chwilę na zastanowienie się nad swoim życiem i jego kierunkiem, bo w roku szkolnym ciężko mu jest podjąć taką refleksję.

- Wydaje mi się, że przeżyjemy naprawdę ciekawą przygodę i będzie to bardzo cenny dla mnie czas. Nigdy nie byłam w stolicy Włoch i nie trzeba było mnie namawiać. Dowiedziałam się o tym wydarzeniu na rekolekcjach szkolnych. Spodziewam się wielu wspaniałych chwil, świetnej zabawy i poznania ciekawych ludzi - zaznacza 18-letnia Anastazja Olech.