Doszczętnie spłonął kościół pw. św. Józefa w Oławie. Udało się uratować tylko niektóre sprzęty liturgiczne znajdujące się w zakrystii. Nie wiadomo, czy świątynię będzie można odbudować.
Pożar wybuchł ok. 5 rano, a jego dogaszanie może jeszcze potrwać kilka godzin. Ks. Paweł Cembrowicz, proboszcz parafii pw. Najświętszej Maryi Panny Matki Pocieszenia, powiedział w rozmowie z "Gościem Wrocławskim", że żywioł pochłonął cały dach, wnętrze i wieżę świątyni, która służyła jako kościół pomocniczy. Część wieży, niestety, się zawaliła. – Zostały same mury – mówi ks. P. Cembrowicz.
Według wstępnych ustaleń straży pożarnej, ogień pojawił się na początku na dachu sąsiedniego budynku mieszkalnego, a potem przeniósł się na dach XIX-wiecznej świątyni. Pożar gasiło 11 zastępów straży pożarnej. 8 osób z budynku mieszkalnego ewakuowano. Na szczęście nikt nie ucierpiał w zdarzeniu.
Pożar kościoła w Oławie. 30 maja 2013
OlawaInfo