Spotykali się z nim przy kominku, śpiewali, wędrowali. Dziś modlą się o beatyfikację swojego duszpasterza. – Chcemy podzielić się „Wujkiem” z innymi – mówi Joanna Lubieniecka.
W auli PWT 10 listopada zgromadzili się dawni wychowankowie i przyjaciele sługi Bożego ks. Aleksandra Zienkiewicza, „Wujka” (1910–1995). Kapelan nowogródzkich nazaretanek męczenniczek – które ofiarowały za niego swoje życie, katecheta, rektor wrocławskiego seminarium i niezapomniany duszpasterz akademicki na zawsze odcisnął w nich swoje piętno. W przeddzień Święta Niepodległości wspominali jego miłość do ojczyzny.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.