Prawie 400 osób wyruszyło w Ekstremalnej Drodze Krzyżowej z dwóch parafii św. Jadwigi - w Leśnicy i na Kozanowie - do Trzebnicy.
Pierwsza trasa - z Leśnicy - wyniosła 40 km, druga - 30. W obu grupach większość stanowili młodzi ludzie w wieku licealno-studenckim. Całość zorganizował Ruch Młodzieży Salwatoriańskiej. Przed wędrówką uczestnicy modlili się na Mszach św.
- My potrzebujemy śmierci. Śmierci dla grzechu, dla tego, co złe i słabe. Myślę, że doświadczenie EDK jest jedno i niepowtarzalne. Kiedy Jezus mówi: "Przecież wy mnie znacie", wskazuje też na to, że my czasem przyzwyczajamy się do wiary. Stąd ten niewygodny wieczór, ma być trochę ekstremalnie - mówił w homilii ks. Maciej Szeszko SDS.
Salwatorianin przywołał ewangeliczne spotkanie Jezusa ze ślepcem. Mesjasz nakłada błoto na oczy chorego i każe mu się obmyć. - Jezus bez żadnego słowa wyjaśnienia rzuca mu błoto na oczy i mówi: "Idź się obmyj". A ten człowiek ufa Bożemu słowu, idzie się obmyć, a przecież mógłby zareagować zdziwieniem albo nerwowo, dlaczego Jezus brudzi mu twarz błotem. My też powinniśmy zaufać Bożemu słowu, bo nie samym chlebem żyje człowiek, czyli nie tylko tymi dobrodziejstwami, które oferuje świat - przypomniał ks. Szeszko.
Zachęcał wędrowców, by podczas tej drogi żadne ze słów Boga nie upadło na ziemię, by idąc, wyobrażać sobie drogę z krzyżem samego Jezusa.
- Starajcie się przeżyć ten czas jak ten ślepiec, wsłuchując się w słowo i mu zaufać. A może zdarzy się coś niewiarygodnego, może otworzycie oczy. Pamiętajcie, że niekoniecznie chodzi o to, by dojść do Trzebnicy. Są tacy, którzy traktują EDK survivalowo. Może być tak, że twój cel zacznie się za 5 kilometrów, kiedy zaczniesz myśleć o takich rzeczach, o których wcześniej nie myślałeś - wyjaśniał kapłan.
Podkreślał, że Jezusa obchodzi każde życie ludzkie, każde nasze wydarzenie.
- On gdzieś tam będzie pośród nas się przemieszczał, będzie chciał zostawić nam swoje słowo. Zobaczcie, tą Droga Krzyżową rozpoczynamy to, co będzie działo się podczas liturgii paschalnej. Wchodzimy w tę noc śmierci, by coś w sobie odkryć - podsumował salwatorianin.
Zobacz zdjęcia z dwóch EDK do Trzebnicy TUTAJ.