W katolickim przedszkolu "Lupikowo" działającym przy parafii pw. Trójcy Świętej na wrocławskich Krzykach dzieci wzięły udział w Balu Wszystkich Świętych.
Wśród barwnych postaci w pięknych strojach dominowały Maryje oraz święci Franciszkowie. Nie brakło również świętych Jerzych i niezliczonej liczby zastępów anielskich. Bal Wszystkich Świętych w "Lupikowie" to już tradycja. - Celem jest pokazanie rodzicom i dzieciom, ale też wszystkim, którzy nie są za bardzo związani z przedszkolem, że chrześcijanie przezywają te dni pełni radości celebrując jasność świętości i życia wiecznego, a nie mrok śmierci - wyjaśnia.
Podkreśla, że czymś co trudno jej zrozumieć jest propagowanie inicjatyw związanych z Halloween, zwłaszcza w szkołach. - Chcemy już od najmłodszych lat pokazywać naszym podopiecznym, że nasza droga, którą zmierzamy przez całe życie, ma swoją metę w chwale nieba - dodaje.
A. Nykiel zauważa wielkie zaangażowanie rodziców w przygotowanie dzieci do balu. - Już nawet trzylatki wiedzą za kogo są przebrane. Niewątpliwie w czasie wyboru przebrania były w domach rozmowy o tych postaciach. To na pewno jest coś, co zostanie w świadomości dzieci. One się utożsamiają z tymi postaciami - przekonuje.
Dodaje, że 1 listopada stał się w świadomości Polaków czasem nostalgii i smutku. - Oczywiście pamięć o zmarłych jest ważna, ale tego dnia celebrujemy radość z faktu, że ci, którzy nas poprzedzili w drodze do wieczności, są szczęśliwi mogąc oglądać Boga twarzą w twarz. Jestem przekonana, że wielu z nas pragnie dokładnie tego samego - puentuje.