Nowy numer 17/2024 Archiwum

Uczniowie przekazują historię i wartości Armii Krajowej

Już po raz 13. Dolnośląska Rodzina Szkół Armii Krajowej i Bohaterów AK zaprezentowała wystawę w Dolnośląskim Urzędzie Wojewódzkim. Działania tych szkół to kuźnia patriotyzmu wśród uczniów.

Rodzina Armii Krajowej funkcjonuje od 17 lat. Od 12 lat organizuje specjalne wystawy patriotyczne w urzędzie wojewódzkim. Należy do niej kilkanaście placówek.

- Przez ten okres naprawdę dużo zrobiliśmy, pielęgnowaliśmy wiedzę o żołnierzach Armii Krajowej, realizowaliśmy niesamowite projekty i byliśmy w każdym istotnym miejscu dla żołnierzy polskiego podziemia - mówiła podczas otwarcia wystawy Dorota Rasała-Świtoń, przewodnicząca dolnośląskiej rodziny.

Inicjatywa wystawy rozpoczęła się 2 marca 2012 r. bardzo skromnie. Projekt był kameralny, poświęcony Joannie Domaszewskiej. Potem zaczął się rozwijać. - Było nas coraz więcej, coraz bardziej uroczyście. Z kameralnej wystawy zrodziły się poważne konferencje, mówiące m.in. o Jerzym Woźniaku, kobietach Armii Krajowej, cichociemnych, Janie Nowaku-Jeziorańskim, dowódcach Armii Krajowej - wymieniała D. Rasała-Świtoń.

W sali im. Jerzego Woźniaka w DUW zgromadzili się uczniowie szkół z Oleśnicy, Wałbrzycha, Trzebnicy, Wrocławia, Bolesławca, Prus. Kustoszem wystawy była w tym roku Szkoła Podstawowa im. Armii Krajowej w Niechlowie.

W otwarciu wystawy wzięli udział: wojewoda dolnośląski Maciej Awiżeń, dolnośląski kurator oświaty Ewa Skrzywanek, kpt. Stanisław Wołczaski, żołnierz AK i powstaniec warszawski, Grzegorz Kowal z Instytutu Pamięci Narodowej, Aleksandra Woźniak, córka J. Woźniaka, radni sejmiku województwa Andrzej Jaroch, Damian Mrozek i Tytus Czartoryski oraz delegacja Związku Piłsudczyków.

- Armia Krajowa to jedyna taka armia na świecie, która miała w swoich szeregach dzielnych bohaterów, jak choćby obecny tu pan Stanisław. AK to także pewna idea - budowanie patriotyzmu zaraz po wojnie. Uczenie się historii Armii Krajowej to nasze zadanie do wykonania. To sala dedykowana wybitnemu człowiekowi Jerzemu Woźniakowi. Przeszedł więzienie i tortury za to, żeby Polska była wolna. Szkoły, które budują element patriotyczny, realizują niezwykle ważne zadanie. To najważniejsza kwestia dla młodych Polaków. Dzisiaj czasy może nie są niespokojne, ale czujemy, że nie jest najlepiej. Za naszą wschodnią granicą dzieją się złe rzeczy. Budujmy mądry, obywatelski, społeczny patriotyzm. Pracujmy dla pokoju i myślmy o pokoju. Dziękuję młodzieży za to, że interesuje się historią - przemawiała kurator Skrzywanek.

Postać J. Woźniaka, związanego z Wrocławiem, patrona dolnośląskiej rodziny szkół AK, przedstawił Wojciech Trębacz, naczelnik oddziałowego Biura Upamiętniania Walk i Męczeństwa IPN we Wrocławiu. - Nie wykorzystaliśmy potencjału pokolenia Armii Krajowej. Pułkownik Woźniak mówił, że Armia Krajowa nie została wpuszczona na salony III Rzeczypospolitej. Dlatego dzisiaj wpuszczamy na salony postacie AK, m.in. poprzez takie działania, jak ta wystawa - mówił W. Trębacz.

W ramach otwarcia wystawy złotymi odznakami "Zasłużony dla Dolnego Śląska" zostali odznaczeni Wojciech Trębacz i Sylwia Krzyżanowska z Instytutu Pamięci Narodowej - oddział Wrocław oraz Kazimierz Sroka ze Związku Piłsudczyków.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy