Tutaj wszystko się zaczęło: sakrament chrztu, Pierwsza Komunia Święta, a 50 lat temu prymicyjna Eucharystia. W rodzinnej parafii metropolita wrocławski dziękował Bogu za powołanie i lata posługi.
Cieszymy się i jesteśmy dumni z tego, że mamy wspaniałego rodaka, któremu Bóg powierzył tak wielką odpowiedzialność za Kościół w Polsce – mówił, witając jubilata, proboszcz par. pw. Wniebowzięcia NMP w Dębach Szlacheckich ks. Wojciech Szczepankiewicz. To właśnie w tej niewielkiej wsi, położonej w województwie wielkopolskim, w powiecie kolskim, i oddalonej od Wrocławia o ok. 200 km nasz metropolita stawiał swoje pierwsze kroki. Poza najbliższą rodziną i regionalnymi władzami oraz parafianami z Dębów dziękczynną Mszę św. z księdzem arcybiskupem sprawowali jego przyjaciele oraz wychowankowie z włocławskiego seminarium. – Znamy się od 1956 r. – wspominał ks. Michał Pietrzak, kolega ze studiów abp. M. Gołębiewskiego, a dziś proboszcz par. pw. Wniebowzięcia NMP w Grzegorzewie. – Od samego początku wasz metropolita wyróżniał się zdolnościami i pracowitością.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.