Nie bądźmy naiwni

– Dawanie pieniędzy na ulicy to jak leczenie złamania otwartego jedynie środkiem przeciwbólowym – w ten sposób Dominik Golema z wrocławskiego magistratu tłumaczy sens nowej kampanii społecznej.

xrk

|

Gość Wrocławski 32/2012

dodane 09.08.2012 00:00
0

Przez chwilę mamy dobrostan, jednak problem pozostaje, a ponieważ nie zareagowaliśmy tak, jak należy, możemy być pewni, że stan zdrowia chorego będzie się pogarszał – dodaje D. Golema. Wrocław po raz kolejny rozpoczyna akcję, która ma uświadomić, że dawanie pieniędzy żebrzącym na ulicach jest szkodą społeczną. – Oszukujemy siebie samych, stwarzamy pozór dobrego uczynku i krzywdzimy tych, których rzekomo wspieramy – tłumaczą urzędnicy Departamentu Spraw Społecznych Urzędu Miejskiego.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..