Na Karłowicach i w Peru

U kapucynek. Dom zwyczajny, jak wiele sąsiednich. Miękkie fotele i kanapa zapraszają do pogawędki, w akwarium pływają rybki. Tylko na samym dole jest inaczej. Na sękatych pniach drzew „wyrastają” ołtarz, tabernakulum. A mieszkające tu siostry, Hiszpanka, Niemka i Polka, mają raz po raz baaardzo dużo gości.

Żyją pośród „zwykłych” ludzi, blisko nich, taki mają charyzmat. Tylko prosta drewniana tablica informuje, że mieszkają tu Kapucynki Tercjarki od Świętej Rodziny, a przy wejściu św. Weronika ociera twarz Chrystusowi – to stacja Karłowickiej Drogi Krzyżowej, jedna z wielu rozsianych po okolicznych ogródkach. Przy ul. Kruczkowskiego we Wrocławiu, na terenie franciszkańskiej parafii pw. św. Antoniego, mieszkają od 1996 r. To ich pierwszy, dotąd jedyny dom w Polsce. Nieco inny niż najbardziej znane u nas klasztory.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..