Odpust ku czci męczennika z pierwszych wieków, poświęcenie odnowionych organów i 75. urodziny metropolity świętowano we wrocławskim kościele przy ul. R. Traugutta.
Św. Maurycy – jeden z dowódców Legii Tebańskiej – poniósł śmierć prawdopodobnie pod koniec III w. wraz z innymi chrześcijańskimi żołnierzami, którzy nie chcieli przed bitwą złożyć ofiary pogańskim bożkom. Zostali zabici, a według innej wersji zamarzli, zmuszeni do stania na boso na tafli zamarzniętego jeziora. Ich historię przywołał abp Marian Gołębiewski w sobotę 22 września w parafii św. Maurycego, gdzie przewodniczył odpustowej uroczystości. Przypomniał, że kopię tzw. Włóczni św. Maurycego otrzymał od Ottona III Bolesław Chrobry. – To wiara w Jezusa Chrystusa dawała męczennikom moc i siłę do wytrwania w prześladowaniach – mówił, nawiązując do Roku Wiary, który w październiku zostanie uroczyście otwarty przez Benedykta XVI. – Wiara jest osobowym przylgnięciem do Boga, który się objawia – tłumaczył. – Wymaga pewnego ryzyka. Przypomina skok w ciemną przepaść, skok w ramiona nieomylnego Boga.
Odpust był okazją do poświęcenia odnowionych organów, a także figury św. Maurycego – odtąd stojącej w bardziej eksponowanym miejscu świątyni, oraz sztandaru z wizerunkiem patrona kościoła. Proboszcz, ks. Jan Suchecki, dziękował m.in. Janowi Drozdowiczowi – organmistrzowi, który przez 3 lata pracował nad renowacją organów. Musiały one zostać częściowo przebudowane (wyposażone m.in. w nowe miechy, wiatrownice, nową instalację elektryczną), pieczołowicie odnowiono każdą z 2,5 tys. piszczałek.
Życzenia urodzinowe złożyli abp. Marianowi Gołębiewskiemu przedstawiciele duchowieństwa, parafian i samorządowców.