Piechotą do św. Jadwigi

Myślą przewodnią październikowego wędrowania są słowa: ”Wierzę w miłosierdzie Boże”. – Temat jest związany z rozpoczynającym się w Kościele Rokiem Wiary. Postanowiliśmy skonkretyzować zagadnienie wiary, bo jest to niezwykle szeroka przestrzeń – mówi główny przewodnik pielgrzymki wrocławskiej, ks. Stanisław „Orzech” Orzechowski. Zwraca uwagę, że uszczegółowienie wynika ze względu na bardzo dużą ilość młodych uczestników wędrówki do trzebnickiego sanktuarium. – Polska i Polacy są w pewien sposób desygnowani do promowania iskry miłosierdzia, bo ona rozpaliła się właśnie w naszym kraju. Nie wiem jednak, czy młodzież, poza pewnymi ogólnikami, jest w tym temacie zorientowana – tłumaczy. Ks. Orzechowski zaznacza, że takim ostatecznym natchnieniem do wyboru tematu rozważań były słowa ks. Józefa Tischnera. – On umierał w wielkim cierpieniu, ale w swych ostatnich chwilach powiedział znamienne zdanie: „Wiem, że nic nie wiem, ale wierzę w miłosierdzie Boże”.

Ks. S. Orzechowski zaznacza, że wątek miłosierdzia Bożego jest też związany z bł. Janem Pawłem II, który był inspiracją do rozpoczęcia regularnego i zorganizowanego pielgrzymowania do Trzebnicy, do grobu patronki dnia jego wyboru na Stolicę Piotrową. – Póki żył towarzyszyła nam intencja za jego pontyfikat, od 2005 r. modliliśmy się o beatyfikację, a teraz prosimy o rychłą kanonizację – mówi „Orzech”. Zwraca jednak uwagę, że tradycja pieszego wędrowania do grobu świętej księżnej zrodziła się zdecydowanie wcześniej i tak naprawdę nie do końca wiadomo kiedy.

  Plakat pielgrzymkowy
Archiwum pielgrzymki Po pamiętnym konklawe ks. Stanisław Orzechowski, twórca ruchu pieszego pielgrzymowania w diecezji, zaproponował nadanie wędrowaniu bardziej oficjalnego charakteru. – Początki były marne ze względu na swego rodzaju prześladowania władz PRL. Raz nawet pojechaliśmy pociągiem do Pęgowa i dopiero stamtąd, polami, szliśmy do Trzebnicy. Na jakąkolwiek oficjalną zgodę nie mieliśmy co liczyć – wspomina. Zwraca przy tym uwagę, że rozwój i „legalizacja” pielgrzymek były możliwe w związku z przypadającym na początek lat 80. dojrzewaniem zrywu wolnościowego i powstaniem Solidarności. – Wybór na papieża kard. Karola Wojtyły spowodował dodatkowo zdecydowanie większe zainteresowanie rekolekcjami w drodze – dodaje.

Wędrówka do Trzebnicy jest również tzw. epilogiem pielgrzymki wrocławskiej na Jasną Górę, ale biorą w niej udział nie tylko ci, którzy dotarli w sierpniu do Częstochowy. – Na pewno nie przesadzę jak powiem, że ok. 70 proc. uczestników to młodzież. W związku z rozpoczynającym się rokiem akademickim, co zrozumiałe, jest zauważalny niesamowity dopływ studentów – mówi ksiądz przewodnik. Zwraca przy tym uwagę, że zwykle jest również dużo młodzieży licealnej i gimnazjalnej. – To dobra okazja, by po Bożemu rozpocząć naukę – dodaje.

Pielgrzymka rozpocznie się od błogosławieństwa w katedrze wrocławskiej, w sobotę, 13 października, o godz. 6. Około 25-kilometrowy odcinek został podzielony na cztery etapy. Postoje są zorganizowane w Krzyżanowicach, Malinie i Wysokim Kościele. Dojście do polowego ołtarza w pobliżu trzebnickiej bazyliki jest planowane po godz. 15. O godz. 16 ma rozpocząć się Eucharystia pod przewodnictwem abp. Mariana Gołębiewskiego, metropolity wrocławskiego. Homilię wygłosi ordynariusz świdnicki, bp Ignacy Dec.