Siedzi w cieniu gałęzi, trzyma flet. Obok Niego zasłuchana owca. W Roku Wiary grającego Pasterza z błękitnej okładki Katechizmu Kościoła Katolickiego widać w wielu kościołach. Może przypomnieć i o tym, że wiara i muzyka wiele mają wspólnego.
Gdzie najłatwiej w okolicach Wrocławia zakosztować piękna muzyki największych mistrzów? Ceny biletów do filharmonii niekoniecznie ułatwiają częste w niej wizyty. Tymczasem muzyczne skarby dostępne są raz po raz właśnie w kościołach – zwykle za darmo, a w dodatku w środowisku naturalnym dla utworów o tematyce sakralnej. Odbywające się cyklicznie i przyciągające wielu słuchaczy Wieczory Tumskie oraz spotkania Verbum cum Musica (na jednych i drugich muzyce towarzyszą prelekcje – dotyczące wiary, historii, sztuki), Wieczory Złotnickie czy Muzyczne Spotkania u Paulinów, w sezonie jesiennym także Koncerty Ziemi Wrocławskiej, festiwal organowy Cantus Organi – to zaledwie niektóre „dania” otwartej dla wszystkich muzycznej uczty zastawianej w naszych świątyniach. Spotkanie z sacrum zamkniętym w nutach to nie tylko przeżycie estetyczne. Muzyka jest częścią liturgii, ale i poza nią przemawia nie tylko do uszu. „Preludium Es-dur BWV 552a” J.S. Bacha – które ostatnio zabrzmiało na Muzycznych Spotkaniach Paulinów – ukazuje z tajemnicy Trójcy Świętej coś, czego nie wyrazi żadna rozprawa teologiczna.
„Bóg jest śpiewakiem, a Boski śpiew leży u podstaw harmonii świata duchowego i materialnego” – pisała św. Hildegarda z Bingen, niedawno ogłoszona doktorem Kościoła. Instrument muzyczny w ręku Pasterza z okładki katechizmu mówi bynajmniej nie o koncertach, ale o pięknie i harmonii prawd wiary. „Chrystus Dobry Pasterz (...) przyciąga ich [wiernych] melodyjną symfonią prawdy (flet) oraz pozwala im spocząć w cieniu 'drzewa życia', swego odkupieńczego Krzyża, który otwiera na nowo raj” – tłumaczy sam katechizm znaczenie rysunku pochodzącego z III w., z katakumb. A w ogłoszonej z okazji publikacji katechizmu konstytucji Jan Paweł II pisze o rozbrzmiewającej w nim „symfonii wiary”. Prawdy wiary układają się w „muzykę”, ale i muzyka – w liturgii i nie tylko – wypowiada je w niepowtarzalny sposób, zwłaszcza ta powstała u stóp krzyża. Może w Roku Wiary warto szerzej „otworzyć ucho” także na muzyczne propozycje czekające na słuchaczy w kościołach naszej archidiecezji? I docenić wysiłek wielu ludzi, dzięki którym Bóg przemawia do nas przez piękno.