Patriotyzm po Polsku

Było kolorowo, głośno i wesoło, choć nie wszędzie biało-czerwono. Obchody Święta Niepodległości na Dolnym Śląsku były bardzo obfite w różne wydarzenia. Coraz chętniej bierzemy udział w happeningach, a jakie jest nasze przywiązanie do narodowych barw?

Tak się utarło jeszcze za czasów, gdy mieszkałem z rodzicami, że kilka razy w roku biało-czerwona flaga zawisała w miejscu, z którego była dobrze widoczna z ulicy. Mieszkaliśmy na ogromnym blokowisku. Jedenastopiętrowy budynek, w nim 15 klatek, a w każdej średnio 25 mieszkań, czyli dużo rodzin. W tym naszym bloku w oknach i na balkonach łopotało w sumie kilkanaście biało-czerwonych sztandarów. To niewiele. A co najmniej połowa z zajmowanych kwater należała wtedy do czynnych lub emerytowanych oficerów Wojska Polskiego. Wydawać by się mogło przesiąkniętych patriotycznym myśleniem na wskroś.

Dziś wspominam to wszystko z zażenowaniem. Kupno flagi i drzewca to nie jest wygórowany koszt, a takie okazje jak 11 listopada, czy 3 maja to święta, w których my, Polacy, mamy czuć dumę z tego co nasze, z bohaterów i z bolesnej, ale też chlubnej historii. Ten kawałek materiału zwisający z okna ma być hołdem dla przodków i pokazaniem, że dziedzictwo, które nam zostawili w spadku ma wartość ponad wszystko. Można mi zarzucić, że dziś takie rzeczy manifestuje się zupełnie inaczej. Racja, choć jedno nie wyklucza drugiego. Nikt nie może mi jednak zabronić pomarzyć o takim przywiązaniu do barw narodowych jakie wykazują choćby Amerykanie, którzy przed swoimi domami wywieszają flagi nie tylko w związku z państwowymi świętami.

Na Dolnym Śląsku 11 listopada miało miejsce wiele patriotycznych inicjatyw. Cieszy, że jest ich coraz więcej. Dzięki temu jest szansa, że nawet jeśli nie przez wywieszoną biało-czerwoną, to innymi ścieżkami młode pokolenie nauczy się szanować własną Ojczyznę. Musimy pamiętać, że patriotyzm to nie tylko historia, ale też zadanie na przyszłość. Nie chodzi tu tylko o dobrobyt materialny, ale przede wszystkim o wartości, które sprawiają, że jesteśmy jednym narodem.

W sobotę, podczas meczu Śląska z Piastem Gliwice kibice zaskoczyli piłkarzy tym, że zaśpiewali oprócz pierwszej, kolejną zwrotkę Hymnu Polski. Znają. A ty znasz? Dzieci, które wzięły udział w radosnej paradzie niepodległościowej doskonale wiedzą kim był Józef Piłsudski. Oby nie pozostał tylko postacią z dawnych czasów, ale był początkiem refleksji o miłości do swojej Ojczyzny.

Gdy obudziłem się w niedzielę 11 listopada zdałem sobie sprawę, że nie dopełniłem swojego obowiązku obywatelskiego, nie wywiesiłem jeszcze flagi z okna mojego mieszkania. W sumie nikt by nie zauważył tego braku, bo moi sąsiedzi również zapomnieli... Bardzo się ucieszyłem, gdy moja nie mająca nawet roku córka z zainteresowaniem przyglądała się jak montowałem uchwyt i flagę. Ona jeszcze nie rozumie, co oznacza ten powiewający na wietrze symbol, ale wiem, że jak już będzie potrafiła mówić, to o niego zapyta. Ja natomiast będę wiedział co jej odpowiedzieć.

Na zakończenie jeszcze jedno zdanie do refleksji. 20 stycznia 1961 John F. Kennedy został zaprzysiężony na prezydenta Stanów Zjednoczonych. Wypowiedział wtedy słynne zdanie: „Nie pytaj, co twój kraj może zrobić dla ciebie, zapytaj, co ty możesz zrobić dla swojego kraju”. Proponuję się zastanowić nad tym zagadnieniem w kontekście naszej umiłowanej Ojczyzny.


 

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..