Wileńskie klimaty i piękna muzyka zakrólowały u ojców karmelitów w czasie obchodów 10-lecia sanktuarium MB Miłosierdzia.
O Kresach, kulcie NMP Ostrobramskiej i rodzinnych tradycjach ze Wschodu mówił 16 listopada kard. Henryk Gulbinowicz w czasie uroczystej Mszy św. w kościele pw. Opieki św. Józefa, u stóp kopii cudownego obrazu Matki Bożej Miłosierdzia.
Przypomniał, że oprócz 10. rocznicy powstania wrocławskiego sanktuarium (które sam ustanowił) świętujemy w tym roku także 85. rocznicę koronacji wizerunku z Ostrej Bramy. Podkreślił rolę Kresów - przyczółka kultury łacińskiej - i słynnego wileńskiego obrazu, który pomógł tamtejszym katolikom zachować swą tożsamość w tyglu różnych kultur i narodowości.
- Kiedy się Bóg po raz pierwszy spotyka z nami? Kiedy pod sercem Matki zaczyna istnieć pierwsza komórka nowego człowieka. Bóg obdarza go wtedy duszą nieśmiertelną – mówił, nawiązując do ostrobramskiego obrazu, który ukazuje Maryję być może w chwili, gdy pod Jej sercem począł się z Ducha Świętego Jezus Chrystus.
Kardynał przywołał tradycje Wileńszczyzny, związane z życiem rodzinnym. Mówił m.in. o „święcie małżeńskim”, które odbywało się, gdy małżonka oznajmiła swojemu mężowi, że spodziewa się dziecka. On klękał wówczas przed nią na jedno kolano i w geście szacunku całował ją w rękę, a potem wstawał i - jako kapłan domowego Kościoła - czynił znak krzyża nad łonem matki.
Znakiem tym błogosławił także noworodka tuż po jego przyjściu na świat, przyjmując go jako członka rodziny i powierzając opiece MB Ostrobramskiej. Również Jej, lub patronowi parafii, ofiarowywano kilkuletnie dziecko. Kardynał wspomniał jak sam, jako 5-letni chłopiec, został zaprowadzony przed cudowny obraz. - Ojciec karmelita odczytał nade mną modlitwę po łacinie, dał do ucałowania wszystkim zebranym relikwie, podniósł moją buzię i mówi: zostałeś Jej ofiarowany, Ona cię nigdy nie opuści.
Kard. H. Gulbinowicz zachęcał do kultywowania tego ostatniego zwyczaju we wrocławskiej parafii ojców karmelitów, a także do codziennego błogosławienia znakiem krzyża swoich dzieci przez rodziców.
Kolejny dzień jubileuszowych obchodów, 17 listopada, upłynął w ołbińskim kościele pod znakiem młodzieży. Świętowanie zakończyła Msza św. pod przewodnictwem ks. Jakuba Bartczaka - odprawiona wysoko nad głowami wiernych, tuż pod obrazem MB Ostrobramskiej - oraz koncert Zespołu Muzyki Sakralnej Lumen. Ks. Jakub mówił o Maryi i "ziemskich" mamach - których ciepło, wrażliwość, troskliwość i mądre wymagania wiele mówią o Matce Bożej. Czy zawsze umiemy okazywać im wdzięczność, miłość, szacunek? - pytał.
O Maryi i miłosierdziu Bożym śpiewali na zakończenie artyści z Poznania. "Tyś Częstochowska i Tyś Ostrobramska, Tyś z Góry Karmel i Tyś przydrożna..." - brzmiały słowa jednej z wielu piosenek sławiących piękno Madonny, przeplatanych maryjnymi tekstami Jana Pawła II. Chętni mogli przyjąć szkaplerz karmelitański, a także nabyć "Seraphinus Vita Complex" - czyli różaniec do złudzenie przypominający... tabletki. Ulotka dla pacjenta, prócz licznych wskazań leczniczych, tłumaczyła, iż jest to środek "wzmacniająco-uświęcający", gdzie substancją aktywną jest "dobra wola człowieka złączona z łaską Bożą".
Kardynał Henryk Gulbinowicz i proboszcz, ojciec Szczepan Maciaszek, prezentujący książkę poświęconą MB Ostrobramskiej Agata Combik/GN Koncert wieńczący obchody Agata Combik/GN
Msza św. u stóp ostrobramskiego obrazu Agata Combik/GN Koncert wieńczący obchody Agata Combik/GN