Szabat, ikony i Willmann

Światło księżyca i świec zapalanych przez matkę zaczyna świętowanie, zapada sobotnia cisza, ojciec błogosławi wino – sceny z dawnego żydowskiego miasteczka utrwalone w poezji jidysz ożywają w sali obok ewangelickiego kościoła.

Do tej pory nie ogarniałam tematu – przyznaje jedna z dziewczyn uczestniczących w warsztatach fundacji Dzielnica Wzajemnego Szacunku Czterech Wyznań. Prowadząca zajęcia dr Joanna Lisek ze Studium Kultury i Języków Żydowskich UWr wspomina, że niektórzy uczestnicy spotkań nie znali w ogóle pojęcia „szabat”. Choć są wyjątki. – Interesowałam się tymi sprawami – mówi Ala o tradycjach dawnych Żydów. Dla większości informacje dotyczące różnych wyznań i religii są jednak dość egzotyczne.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..