Gwiazdy głośne oraz bardzo ciche

Gdy na wrocławskim rynku w sylwestrową noc rozbrzmiewały gorące rytmy, tuż obok trwała nie mniej gorąca modlitwa.

Czuwanie z adoracją Najświętszego Sakramentu przy ołtarzu Gwiazda Kazachstanu w paulińskim kościele zgromadziło wielu wrocławian. Kiedy za oknem grzmiały już i błyskały fajerwerki, tu w ciszy lśniła monstrancja w kształcie Maryi tulącej Syna. W czasie Eucharystii odprawianej o północy o. Maksymilian Stępień pochylił się nad obrazami z noworocznej Ewangelii, poczynając od pasterzy pośpiesznie szukających Jezusa. – Zobaczyli najpierw, jak mówi Ewangelia, Maryję, potem Niemowlę. Przez Maryję do Jezusa – to plan na następny rok – mówił, zastanawiając się następnie nad wspominanym przez św. Łukasza żłobem: – Żłób, to miejsce, gdzie daje się pokarm…Pierwsze, co uczyniła Maryja, to złożyła małego Jezusa w żłobie jako pokarm. Jezus jest naszym pokarmem; spożywamy Go w Eucharystii.

O. Maksymilian wskazał na znajdujący się w kościele obraz M. Willmanna, na którym Maryja zdaje się posyłać Syna w stronę św. Antoniego – jak do nas w Komunii św.; porównał ręce kapłana w czasie Mszy św. do kołyski Dzieciątka, korporał do pieluszek, a akt skruchy czynionej na początku Eucharystii do „drzwi pokory” – przypominających niskie wejście do Bazyliki Narodzenia w Betlejem. Zachęcał, by jak Maryja z dzisiejszej Ewangelii słuchać i rozważać słowo Boże i pamiętać, że Boże Narodzenie uczy innego porządku niż ten zwykle obowiązujący: pasterze poprzedzają królów, ubodzy władców.

Gwiazda Kazachstanu, która tej nocy prowadziła wrocławian, niczym trzech Króli, do tajemnicy Betlejem, w najbliższy piątek rano opuści stolicę Dolnego Śląska. Pojedzie do Oleśnicy, a potem do Poznania. Na ostatnie wrocławskie czuwanie przy niezwykłym ołtarzu do kościoła przy ul. św. Antoniego 3 stycznia o 19.30 zaprasza wszystkich chętnych Wspólnota Miłości Ukrzyżowanej.

Gwiazdy głośne oraz bardzo ciche   Przy Gwieździe Kazachstanu Agata Combik/GN


 

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..