Pierwszym przystankiem krzyża, który na osiem dni przed śmiercią tulił bł. Jan Paweł II w Wielki Piątek 2005 r. jest wrocławska katedra pw. św. Jana Chrzciciela.
Tutaj uroczystą Eucharystią, której przewodniczył abp Marian Gołębiewski rozpoczęła się peregrynacja papieskiego krzyża po parafiach naszej archidiecezji. Metropolita wrocławski wspominając ostatni Wielki Piątek w życiu Jana Pawła II mówił: – Widzieliśmy ten obraz, który wstrząsnął nami do głębi: papież pomału żegnający się z tym światem chwyta krzyż i mówi mu w swym sercu: „Witaj krzyżu nadziejo jedyna”.
Hierarcha zwrócił także uwagę, że uczeń Chrystusa to człowiek, który od siebie wymaga, podkreślając, że z tą cechą wiąże się umiejętność nawracania się. – Nawrócenie to nie tylko jakaś kosmetyka w naszym życiu, to nie tylko mała nieznaczna korekta, ale to radykalna zmiana marszu życiowego i dotychczasowej trajektorii naszego życia. To zerwanie z dotychczasowym stylem życia:
Nawiązując do czytań biblijnych abp M. Gołębiewski zwrócił uwagę na trzy praktyki proponowane na czas pokuty: modlitwa, jałmużna i umartwienie:
Na zakończenie metropolita po raz kolejny przypomniał o konieczności wymagania od siebie i podejmowania wysiłków zmierzających do nawrócenia:
W imieniu wspólnoty parafii katedralnej papieski krzyż w Matce Wrocławskich Kościołów przywitał ks. inf. Adam Drwięga. Wspomniał przy tym wizytę Jana Pawła II we Wrocławiu w 1997 r.
– Gdy 16 lat temu witałem papieża w bramie katedry nie wiedziałem, że po tym czasie będę witał krzyż, który mu towarzyszył w ostatnich dniach, gdy wybierał się w drogę do domu Ojca – mówił proboszcz parafii katedralnej, a przywołując słowa Benedykta XVI dodał, że słowo „krzyż” w życiu Jana Pawła II nie było jedynie słowem. Dodał także:
Krzyż w katedrze przywitał ks. inf. Adam Drwięga, proboszcz parafii katedralnej Ks. Rafał Kowalski/GN W czasie Mszy św. dokonano posypania głów popiołem Ks. Rafał Kowalski/GN