Żydzi w Synagodze Pod Białym Bocianem obchodzą dziś święto Purim. Z tej okazji kilkadziesiąt osób bawi się na balu.
– To swoistego rodzaju żydowski karnawał – tłumaczy Jerzy Kichler z Gminy Wyznaniowej Żydowskiej, podkreślając, że święto nawiązuje do historii opisanej w Księdze Estery. – Cała historia jest odmianą kryminału połączonego z love story. Piękna Żydówka rozkochuje w sobie króla perskiego i za pomocą triku, polegającego na upiciu swojego wroga - Hamana, najwyższego urzędnika króla Persji Achaszwerosza, który planował zagładę Żydów, ocala swój lud sprzed holokaustu – mówi J. Kichler.
Żydzi w czasie święta Purim cieszą się, że uniknęli zagłady i że lud żydowski trwa do dziś. Tego dnia dwa razy czytana jest księga Estery: po nabożeństwie porannym i wieczornym. Gdy pada imię Hamana uczestnicy zagłuszają je krzycząc, brzęcząc kołatkami lub tupiąc. Po wieczornym nabożeństwie rozpoczyna się bal. Jerzy Kichler dopowiada, że każdy powinien przywdziać jakieś przebranie, a rabini zalecają w czasie zabawy wypicie sporej ilości wina. – Niektórzy mówią, by wypić tak dużo, by nie odróżniać imienia Hamana od Mordechaja czyli, by nie pamiętać o tym, co było złe w przeszłości tylko cieszyć się chwilą obecną – podkreśla.
We Wrocławiu zabawę rozpoczęło przedstawienie przygotowane przez najmłodszych ze Szkoły Podstawowej Dialogu Kultur Etz Chaim, przybliżające historię zapisaną w Księdze Estery. Następnie rozpoczęła się zabawa, w czasie której przygrywał zespół Sygit Band.
Cieszymy się, że naród żydowski uniknął zagłady i trwa do dziś - mówi Jerzy Kichler (z prawej)
Ks. Rafał Kowalski/GN
Wszystkich zachwyciło piękna interpretacja piosenki Czesława Niemena "Dziwny jest ten świat" w wykonaniu Moniki Pfanhauser
Ks. Rafał Kowalski/GN