Agata z Wrocławia, szukająca od dawna pracy, spotkała na ulicy koleżankę. „Odpraw po prostu nowennę do św. Józefa, problem się rozwiąże…” – stwierdziła Ewa z uśmiechem.
Jej entuzjazm Agacie się nie udzielił, ale nowennę odprawiła, tak od serca, okraszając ją gorącymi „apelami” do opiekuna Świętej Rodziny. Dokładnie 19 marca, w jego uroczystość, okazało się, że ma szansę na zatrudnienie. W firmie pracuje już 9 lat. Podobnych historii, często o wiele bardziej spektakularnych, można usłyszeć sporo...
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.