Nie tylko dla twardzieli

Pomysł narodził się w Krakowie. Na Dolnym Śląsku chcą zaszczepić go członkowie i absolwenci Duszpasterstwa Akademickiego „Dominik”. Już za kilka dni pierwszy raz wyruszy z Wrocławia Ekstremalna Droga Krzyżowa.

Jej uczestnicy po Mszy św., sprawowanej 23 marca o 20.00 w kaplicy akademickiej kościoła pw. św. Wojciecha we Wrocławiu, wyruszą, podzieleni na dziesięcioosobowe grupy, w 49-kilometrową trasę w kierunku Ślęży. Będą szli całą noc, rozważając mękę Pańską i niosąc brzozowy krzyż. – Można przeżyć Drogę Krzyżową w kościele, siedząc w ławce i słuchając rozważań. Można na stojąco, siedząco, w samotności lub w tłumie ludzi zgromadzonych na tym nabożeństwie. Każdy sposób jest inny, nie ma lepszych czy gorszych – wyjaśnia Radosław Deryło z „Dominika”, jeden z organizatorów. – W nas narodziło się pragnienie, by pójść za znaczeniem słowa „droga”. Ono wskazuje ruch, dążenie, przemieszczanie się. Dlatego postanowiliśmy przejść Drogę Krzyżową pieszo i nocą, by doświadczyć bólu i cierpienia, a przez to jeszcze bardziej spotęgować przeżycia o których mówią rozważania poszczególnych stacji – dodaje.

Podkreśla, że jego znajomi, którzy przeszli już trasę, jaka czeka uczestników wrocławskiej Ekstremalnej Drogi Krzyżowej, nie ukrywali, że jest ona bardzo wyczerpująca. – Wiadomo, że każdy przeżywa ją indywidualnie, ale pierwszy kryzys przyszedł o 3.00, kolejny tuż przed podejściem na Ślężę.

Każdy, kto czuje się na siłach i pragnie w ten sposób przeżyć Drogę Krzyżową, może dołączyć do uczestników EDK.


 

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..