Ożyje nieznana historia

O dobrym maharadży i księdzu oskarżonym o porwanie kilkuset dzieci. wciąż żyją świadkowie tych wydarzeń. Warto ich posłuchać.

Oczy nam się otworzyły – mówi Krzysztof Tańczuk z wrocławskiej Caritas, wspominając, jak w czasie pierwszego spotkania z bp. Mosesem Prakasamem z diecezji Nellora, organizowanego w ramach adopcji na odległość dzieci z Indii, do biskupa podeszła kobieta, deklarując, iż do końca życia będzie wspierać adoptowaną przez siebie pociechę, ponieważ Polacy mają dług wobec Hindusów. – Opowiedziała nam wówczas historię dzieci zesłańców na Sybir, które udało się wyrwać z sowieckich kołchozów i dla których maharadża Jam Saheb Digvijay Sinhji wybudował specjalne osiedle w wiosce Balachadi niedaleko Bombaju. Jako przewodniczący Rady Książąt Indyjskich wspólnie z kilkudziesięcioma maharadżami oraz indywidualnymi ofiarodawcami utrzymał je aż do końca 1946 r. Zadbał nie tylko o to, by miały schronienie i pożywienie, ale także stworzył dla nich polską szkołę.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..