Zasłynęli z pączków ze śliwkami i cynamonem, mogą się poszczycić ludźmi takimi jak szewc-rzeźbiarz, być może wkrótce będą mieli osiedlowe muzeum...
Mieszkańcy i miłośnicy Nadodrza krok po kroku realizują swoje plany. Niedawno na rogu ul. Drobnera i Łokietka pojawił się wielki mural – Brama do Nadodrza. W piątek, w ramach podsumowania projektu „Senior na Nadodrzu” realizowanego przez Fundację Dom Pokoju w Infopunkcie Łokietka 5, zaprezentowano „Master plan 60+” – strategiczny dokument wypracowany przez seniorów z tego osiedla. Ich pomysły przybierają także kształt multimedialny – dzięki pomocy pracowników i studentów Uniwersytetu Przyrodniczego przygotowali m.in. interaktywną mapę barier doskwierających seniorom z konkretnymi propozycjami ich pokonania – chodzi na przykład o zbyt wysoki krawężnik, trudne do otwarcia drzwi, itp.
Seniorzy promują "Specjały Nadodrza" Agata Combik /GN Idee „artystycznego Nadodrza” – czasem krytykowane jako ekskluzywne i wypierające lokalny koloryt tego miejsca – znajdują uzupełnienie w bardzo praktycznych inicjatywach nadodrzańskiej Rady i Zgromadzenia Seniorów. Być może najgłośniejszą ich inicjatywą jest promowanie specjałów Nadodrza, których można było skosztować także na piątkowym spotkaniu w Infopunkcie Łokietka 5. Pojawił się tu m.in. specjalny mus gruszkowy, powidła jadwiżańskie, słodkie wypieki, wyroby tutejszych piekarni. Nadodrzańscy seniorzy wskrzeszają tradycje kulinarne, podejmują niezauważane problemy (przykładowo zwrócili uwagę na fakt, że pojawia się sporo propozycji, kulturalnych i nie tylko, dla mam z dziećmi, ale nie dostrzega się... babć z dziećmi, które przecież bardzo często opiekują się wnukami)
Seniorzy zajmują się m.in. modą Agata Combik /GN Zajmują się także problemem ginących zawodów. – Dążymy do małżeństwa nowego designu i starego rzemiosła – mówi Dorota Whitten, opowiadając o trwającej akcji ratowania zakładu modniarskiego. Prowadząca go od lat na Nadodrzu pani Zofia, specjalistka od kapeluszy, musiała zawiesić działalność. Udało się jednak zainteresować jej pasją młodą projektantkę, która chciałaby nauczyć się kapeluszniczego fachu, łącząc go z nowymi trendami – a także działaniami marketingowymi, sklepem internetowym. Jest więc szansa, że kapelusze z Nadodrza nie znikną.
Kolejny pomysł seniorów to nadodrzańskie muzeum – podobno są duże szanse, by powstało. Prężnie w tej sprawie działa „departament historyczny” Rady Seniorów. Warto też dodać, że w październiku ma się odbyć we wrocławskim ratuszu konferencja naukowa poświęcona Przedmieściu Odrzańskiemu. Będzie jej towarzyszyć specjalna wystawa – w związku z tym Muzeum Miejskie oraz Infopunkt Łokietka 5 poszukują (do wypożyczenia) eksponatów związanych z powojennymi dziejami osiedla: zdjęć, dokumentów, starych gazet, a także np. ubrań z lat 50., mebli czy narzędzi.
Więcej informacji TUTAJ.