Tłumy przyszły posłuchać muzyka takich zespołów, jak Acid Drinkers, 2 Tm 2,3, Luxtorpeda i pomysłodawcy Arki Noego. Tym razem Robert Friedrich Litza nie śpiewał. Odpowiadał szczerze na pytania młodych ludzi, także na te dotyczące najbardziej osobistych kwestii.
Nie było tematów tabu ani pytań, które muzyk pozostawiłby bez odpowiedzi. Kilkuset uczestników Slot Art Festivalu, którzy spośród mnóstwa ofert wybrali spotkanie z Robertem Friedrichem Litzą, interesowało się zarówno jego życiem zawodowym, jak i rodzinnym, doświadczeniem Boga i momentem, w którym zdecydował się iść drogą wiary. Po spotkaniu można było usłyszeć, że to były najkrótsze dwie godziny w życiu słuchaczy. Trudno się dziwić. Świadek rzeczywiście potrafił zainteresować tych, którzy przyszli go słuchać. Mówił o Bogu tak, jakby doświadczał Go każdego dnia, a o wierze, jakby oddychał nią w każdej chwili.
Wiele razy podkreślał, jak ważne w życiu jest pełnienie woli Bożej. – Kiedy pełnię wolę Boga, mam dzień dwa lub nawet trzy razy dłuższy – mówił. – Wiele razy doświadczaliśmy tego na własnej skórze z żoną. Głosimy katechezy w parafiach. Przeważnie jest to w czasie, gdy jest nagranie płyty, trasa koncertowa albo jakaś masakra czasowa i okazuje się, że kiedy dajemy te swoje parę godzin na ewangelizację, zawsze dzień mamy dłuższy i wszystko jest tak poukładane, że mamy czas na pracę, dzieci i na to, by pójść do kina. Kiedy chcę realizować swoje plany, tego czasu zawsze brakuje i zawsze go źle wykorzystuję – zaznaczył.
Dodał także, że gdy próbuje realizować siebie i stawiać na pieszym miejscu swoją działalność artystyczną, natychmiast dostrzega, że to nie jest prawdziwa droga. – Kiedy wracam po trasie do wspólnoty, jedna siostra mówi: „Ale ty jesteś zniszczony pochlebstwami!” i zaczynają mi zrywać medale – mówił, zwracając uwagę, że pochlebstwa niszczą człowieka. – Dlatego na scenie lepiej jest dostać pomidorem niż pochlebstwem. Pomidor otrzeźwia, a pochlebstwo niszczy i truje.
Mówiąc o rodzinie, muzyk przyznał, że ważne jest spędzanie czasu z najbliższymi:
Zwrócił także uwagę, jak ważny jest przykład, jaki dzieciom dają rodzice:
oraz jak ważne jest życie blisko Boga:
Na przykładzie bambusa chińskiego pokazał, w jaki sposób rośliny mogą uczyć człowieka katechezy:
Słuchacze interesowali się także, jak rodziło się świadectwo muzyka:
Robert Friedrich Litza na Slot Art Festival
Rafal Kowalski
Slot Art Festival – jak tłumaczy Michał Popiela, przedstawiciel organizatorów – jest festiwalem kultury niezależnej. – Dzięki temu, że mamy bardzo szerokie podejście do różnych gatunków sztuki, nasza inicjatywa pozwala na spotkanie różnych osób – pasjonaci chodzenia na szczudłach, muzyki klubowej i punka czy rocka mogą się spotkać w jednym miejscu i czegoś od siebie nauczyć – zaznacza. Odnosząc się do zaproszenia Roberta Friedricha Litzy, M. Popiela mówi: – Zależy nam na tym, by to byli ludzie uczciwi i nie bali się mówić o tym, co stoi za ich działalnością. Robert został zaproszony jako gość specjalny, ponieważ jest artystą rockowym, poważanym w świecie muzyki, a przy tym człowiekiem głęboko wierzącym, dla którego ważne są takie wartości, jak rodzina czy Bóg. Wyszliśmy z założenia, że warto przedstawić go jako autorytet dla uczestników festiwalu.
Posłuchaj zapisu spotkania z Robertem Friedrichem Litzą:
cz. I:
cz. II:
W Slot Art Festival bierze udział kilka tysięcy osób ks. Rafał Kowalski /GN Robert na zakończenie poprosił wszystkich o modlitwę we własnej intencji ks. Rafał Kowalski /GN