W Centrum Kultury Zamek we Wrocławiu-Leśnicy można podziwiać dzieła mistrza. Zwykle kojarzymy Rembrandta van Rijn z malarstwem. Wystawa jest okazją, by poznać jego grafiki.
40 graficznych prac XVII-wiecznego geniusza można oglądać od 12 lipca (wernisaż o 21.00) do 30 września. Prace, wykonane w technice akwaforty, przedstawiają motywy biblijne, portrety (m.in. wizerunki matki, twarze wieśniaków) i autoportrety, sceny rodzajowe, holenderskie pejzaże. Uwagę przykuwają zwłaszcza portrety, ukazujące cechy psychologiczne, nastrój i temperament postaci – nie bez powodu Rembrandt nazywany jest „malarzem duszy”.
Swoje grafiki (w sumie ok. 300) tworzył w latach 1628–1655. Te, które oglądamy na wystawie, nie zostały odbite przez niego osobiście. Powstały ponad 200 lat później, wykonane przez rytownika francuskiego, Armanda Duranda. Do niego zwrócił się Georges Duplessis, dyrektor francuskiej Biblioteki Narodowej przy Luwrze i konserwator paryskiego Cabinet des Estampes (Gabinetu Rycin), któremu w 1864 roku rząd francuski zlecił uratowanie grafik Rembrandta przed zniszczeniem, zakonserwowanie istniejących płyt miedzianych i odtworzenie pozostałych płyt na podstawie oryginalnych odbitek.
Grafika z holenderskim wiatrakiem Archiwum Centrum Kultury Zamek Bogdan Widera w tekście prezentującym wystawę wyjaśnia, że XIX-wieczna metoda tworzenia wspomnianych odbitek dzieł Rembrandta – przez trwające ok. 6 tygodni naświetlanie autentycznej odbitki mistrza lampą łukową – pozwalała na wierność oryginałowi co do jednej tysięcznej milimetra. „Po zakończeniu prac nad grafikami Rembrandta – pisze – państwo francuskie zakazało produkcji takich płyt, bo dzięki tej metodzie można było z powodzeniem drukować także fałszywe pieniądze, praktycznie nie do odróżnienia od prawdziwych”.
Grafiki prezentowane na wrocławskiej wystawie pochodzą ze zbiorów kolekcjonera sztuki – Dariusza Matyjasa. W czasie piątkowego wernisażu o 21.00 wystąpi Zespół Tańca Dawnego Serenissima Wratislavia – wstęp wolny.