Tłumy ciekawskich przybyły na wrocławski Dworzec Główny PKP obejrzeć pociąg, który w grudniu 2014 r. wyjedzie na polskie tory.
Pendolino na peron 3. Dworca Głównego został... wepchnięty przez inną lokomotywę. Dziennikarze dopytywali ministra transportu, Sławomira Nowaka, dlaczego tak się stało, ale nie doczekali się odpowiedzi. – Dzięki rządom Platformy Obywatelskiej takie pociągi do Polski wjeżdżają – mówił minister i zaznaczył, że skład, który można było obejrzeć we Wrocławiu, będzie teraz przechodził testy. Na regularne trasy między największymi miastami naszego kraju wyjadą dopiero w grudniu 2014 r. Docelowo pociągów typu Pendolino będzie jeździło po polskich torach 20.
Dr inż. Andrzej Żurkowski, dyrektor Instytutu Kolejnictwa w Żmigrodzie, gdzie w najbliższych dniach rozpoczną się eksperymenty z pociągiem, zapewnia, że do grudnia 2014 r., gdy pociąg ma zacząć regularne kursy, jest wystarczająco dużo czasu na testy.
– Pendolino to sposób, aby zachęcić Polaków do podróżowania pociągiem, ponieważ kolej proponuje bezpieczeństwo – mówił Cezary Grabarczyk, minister infrastruktury w latach 2007–2011. Dodał, że w tak dobrych warunkach i przy konkurencyjnych czasach przejazdu jest to możliwe. Minister S. Nowak zapewnia także, że ceny biletów zdecydują o powszechnej dostępności szybkiej kolei dla wszystkich obywateli. Według jego zapowiedzi, ceny biletów w przedsprzedaży będą się rozpoczynały od 49 zł.
Maksymalna prędkość rozwijana przez pociągi Pendolino to ok. 250 km/godz. Niestety nie wiadomo, kiedy osiągną maksimum swoich możliwości. Oprócz dobrych składów potrzeba bowiem jeszcze odpowiednich torów dostosowanych do tak dużych prędkości.
Pendolino we Wrocławiu
Karol Białkowski