Ustawa, która weszła w życie we wrześniu, ograniczyła możliwość organizacji dodatkowych zajęć dla dzieci. Jej pomysłodawcy uzasadniali, że nie wszystkich rodziców stać na to, by je opłacać. W budżecie Wrocławia znalazły się jednak fundusze, które pozwolą na ich organizację.
Wiadomość o dofinansowaniu ucieszy zapewne wielu rodziców. Jak podkreśla Jarosław Delewski, z-ca dyrektora wydziału spraw społecznych UM Wrocławia, tylko do końca roku do placówek wspieranych przez miasto trafi prawie 2,2 mln zł. To dodatkowa pula, którą dyrektorzy przedszkoli będą mogli dobrowolnie dysponować. - Ministerstwo wprowadziło zmiany w sposobie finansowania zajęć dodatkowych. Polegała ona na tym, że rodzice nie mogą partycypować w kosztach prowadzenia tych zajęć. Przy jednoczesnym dofinansowaniu przez ministerstwo działalności przedszkoli, decyzją dyrektora wydziału edukacji Wrocławia, przekazujemy dodatkowe środki na ich organizację - tłumaczy.
Do tej pory Wrocław finansował zajęcia logopedyczne, gimnastykę korekcyjną, zajęcia z religii i indywidualne projekty edukacyjne. - Szczególnie zwracamy uwagę na miejskie programy edukacyjne, które są kierowane m.in. do wrocławskich przedszkolaków: zajęcia w zoo i w Centrum Poznawczym w Hali Stulecia oraz projekty "Zabawy fundamentalne" i "Przedsiębiorczy przedszkolak" - mówi J. Delewski. Dotychczasowy koszt ponoszony z miejskiego budżetu na ten cel wynosił ponad 3,6 mln zł. Teraz kwota wzrasta do prawie 6 mln zł.