Jak nie wierzyć słowom Jezusa, że nie ma nic zakrytego, co by nie miało być wyjawione, i jak nie stosować się do Jego wskazówki, by to, co słyszymy na ucho, rozgłaszać na dachach?
Niewiele brakowało, by świat nie usłyszał o małej Koreance, której grób znajdziemy na wrocławskich Osobowicach. Miała 13 lat i bardzo chciała żyć. Nie dość, że to marzenie legło w gruzach, to jeszcze zrobiono wszystko, by nikt się o niej nie dowiedział. Ta historia nie ujrzałaby światła dziennego, gdyby nie przypadkowe odkrycie, duchy i dociekliwa dziennikarka (ss. IV–V). W ukryciu mogliby pozostać ci, którzy spotykają się z mieszkańcami nieba (s. VIII), czy rodzice dzieci, które zmarły przed porodem (s. III). Wprawdzie nie na ucho, ale z ust prezydenta Wrocławia usłyszeliśmy kilka słów na temat świętującego jubileusz 90. rocznicy urodzin kard. H. Gulbinowicza i także nie zatrzymujemy ich dla siebie (s. VI).
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.