- Zabierz mnie do ludzi - usłyszał kiedyś ks. J. Cielecki pod obrazem z Niegowici. Wieczorem 6 listopada na wrocławskim Strachocinie trwała modlitwa przy kopii niegowickiego wizerunku Maryi.
Ks. Jarosław Cielecki, kapłan na co dzień pracujący we Włoszech, przywiózł go wraz z relikwiami bł. Jana Pawła II do strachocińskiej parafii pw. NMP Bolesnej. W tutejszej kaplicy, obok powstającego właśnie kościoła, przewodniczył Mszy św. oraz modlitwie o uzdrowienie i uwolnienie.
Od lat zaangażowany w odnowę kościoła w Niegowici – miejscowości, gdzie zaczynał swoją kapłańską posługę Karol Wojtyła – wspominał restaurację oryginalnego, kilkumetrowego obrazu niegowickiej Matki Bożej Wniebowziętej. Pamięta dobrze chwilę, gdy, stojąc na drabinie, drżącymi z przejęcia rękoma zdejmował srebrne sukienki okrywające wizerunek. Kiedy zszedł i stanął u stóp obrazu, usłyszał wyraźny szept: „ Zabierz mnie do ludzi, zawieź mnie”. – Myślałem, że się przesłyszałem. Jak mogę wieźć obraz, który ma 5 metrów wysokości, a proboszcz mi pewnie na to nie pozwoli? – wspominał. – Przyszła mi wtedy myśl o powstaniu kopii wizerunku...
Tak się też stało. Ks. Jarosław opowiadał barwnie słuchaczom, jak krakowskiej malarce udało się namalować kopię dopiero wtedy, gdy zdecydowała się pracować nad nią przed oryginałem (a nie w domu, na podstawie zdjęcia) i... po odprawieniu tygodniowych rekolekcji. Wcześniej, w niewytłumaczalny sposób, farby zlewały się na płótnie w kolorową plamę. Nowo powstały obraz ks. Cielecki zawiózł w 2008 r. do papieża Benedykta XVI. – Chciałbym, aby tam, gdzie będzie, ludzie mogli przed nim wyrazić Matce Bożej wdzięczność za Jana Pawła II, za jego kapłaństwo, za jego miłość – tłumaczył ojcu świętemu.
Odtąd kopia niegowickiego wizerunku rozpoczęła peregrynację. Ks. Jarosław wspomina, jak woził ją samochodem, pociągiem, samolotem, a także na motorze – czasem, np. na stacjach kolejowych, przyciągając uwagę podróżnych i skłaniając ich do modlitwy. – Maryję na obrazie nazwałem Matką Bożą Dobrego Początku, bo przed Nią rozpoczął wśród ludzi swoje kapłaństwo Karol Wojtyła – wyjaśnia. We Włoszech kopia odwiedziła 285 miejsc (parafii, ale także m.in. szpitali, domów opieki społecznej), w Polsce – ok. 50.
Ks. Jarosław, który za życia Jana Pawła II uczestniczył w wielu papieskich pielgrzymkach, przed beatyfikacją ojca świętego otrzymał jego relikwie. Odtąd wozi je ze sobą. Odkąd zaś poznał bliżej postać św. Charbela, maronickiego mnicha z Libanu (przygotowując o nim film i mieszkając obok jego grobu), w czasie swoich wędrówek szerzy również nabożeństwo do niego. Jana Pawła II i libańskiego zakonnika porównuje do dwóch aniołów widocznych na obrazie z Niegowici. Obaj odznaczali się głęboką czcią dla Maryi.
Ks. J. Cielecki zrealizował niedawno film poświęcony Karolowi Wojtyle, dostępny na DVD.