Najmłodszy ma 19 lat, najstarszy 32 lata. Właśnie rozpoczynają drogę ku kapłaństwu, a pierwszym jej krokiem był obrzęd poświęcenia i nałożenia tunik.
W podobnym duchu wypowiada się ks. Jan Adamarczuk, wicerektor MWSD we Wrocławiu, który od 15 lat odpowiada za formację kleryków pierwszego roku. Dodaje, że poza formacją ludzką coraz częściej na początku drogi ku kapłaństwu trzeba kandydatom wyjaśniać podstawowe prawdy wiary. – Kiedyś większość młodych ludzi tę formację wynosiło z rodzinnego domu. Dziś często tego brakuje – tłumaczy. Zapytany o sens uroczystości takiej, jak obtuniczyny, zwraca uwagę, że wprowadza ona w sposób uroczysty w życie seminaryjne. – Po raz pierwszy kandydaci zostają oficjalnie przedstawieni metropolicie jako ci, którzy przygotowują się do kapłaństwa.
henryków 16 11 2013
Rafal Kowalski
W uroczystości wzięli udział proboszczowie i rodziny alumnów. Ks. prał. Bolesław Szczęch z par. pw. św. Andrzeja Boboli na wrocławskich Kuźnikach nie ukrywał radości z faktu, że aż dwóch kandydatów z jego wspólnoty rozpoczyna drogę ku kapłaństwu. – Mam nadzieję i mocno w to wierzę, że dotrwają do święceń – mówił, dopowiadając, że z decyzji młodych mężczyzn cieszy się cała parafia.
Podobnie jest w milickiej wspólnocie, której także patronuje św. Andrzej Bobola. Ks. prał. Kazimierz Kudryński wyznał, iż spodziewał się, że Łukasz, wieloletni ministrant i lektor, wybierze kapłaństwo. – Wahał się. Pół roku pracował i dopiero po tym czasie podjął decyzję o seminarium.
Radości z przyjęcia tunik nie ukrywali sami klerycy. Oto, co usłyszeliśmy od Krzysztofa z wrocławskiej parafii pw. NMP Częstochowskiej:
i od Łukasza z parafii katedralnej we Wrocławiu: