To jedyna szansa, by spędzić kilka dni w seminarium, przebywając i modląc się w miejscach na co dzień niedostępnych dla ludzi z zewnątrz. Mają ją rodzice alumnów roku III, którzy rozpoczęli rekolekcje we wrocławskim Domu Ziarna.
- Spotkać Boga to największe szczęście w życiu człowieka - mówił do szczególnych gości seminaryjnych w czasie pierwszej Mszy św. rektor MWSD ks. dr Adam Łuźniak, dodając, że rekolekcje są doskonałą szansą, by nie tylko przybliżyć się do Chrystusa, ale doświadczyć Jego działania. Przekonywał również, że tak jak Chrystus powinien stanowić centrum życia osób przygotowujących się do kapłaństwa, tak samo On powinien być najważniejszy w życiu małżonków.
Trzydniowe rekolekcje rodziców kleryków, którzy za klika dni mają otrzymać sutanny są już długoletnią tradycją wrocławskiego Domu Ziarna. Jak tłumaczy ks. Artur Stochła, prefekt i opiekun alumnów roku III moment, kiedy przyjmą oni strój duchowny jest ważną chwilą nie tylko w życiu samych obłóczonych, ale także ich rodzin. - Chcemy dać możliwość duchowego przygotowania się, a dzięki temu odpowiedniego przeżycia tej chwili - mówi, dodając, że rodzice w naturalny sposób uczestniczą w formacji kleryków, stąd ich obecność w seminarium jest oczywistością. Poza tym to dobra okazja do wzajemnego poznania się rodziców między sobą, jak i z przełożonymi seminaryjnymi.
Święte ćwiczenia rekolekcyjne potrwają do niedzieli. Punktem kulminacyjnym będzie nocne czuwanie, które rozpocznie się w sobotę - ostatnim dniu roku liturgicznego i potrwa do wczesnych godzin porannych I niedzieli Adwentu.
Pierwszej Eucharystii przewodniczył ks. dr Adam Łuźniak, rektor MWSD
Ks. Rafał Kowalski /GN